9 najlepszych aplikacji, dzięki którym oszczędzisz pieniądze

Dziś praktycznie cały świat mamy zamknięty w niewielkim urządzeniu, które trzymamy w kieszeni. Z pomocą kciuka wykonujemy na nim wszystko od rozmów ze znajomymi, przez zakupy, po wykonywanie przelewów międzynarodowych. Używając smartfona, musimy też uważać, aby nie dać się zbytnio wciągnąć bezproduktywne nawyki impulsywnego sprawdzania Facebooka, czy przeglądania zdjęć na Instagramie. Ale czy smartfon może nam pomóc w oszczędzaniu i ograniczaniu zbędnych wydatków? Dziś udowadniam, że może i przedstawiam 9 aplikacji na telefon dla oszczędnych.

Możesz pamiętać moje blogowe zestawienie programów i aplikacji do zarządzania budżetem domowym i spisywania wydatków, które nadal jest aktualne. Dziś jednak przygotowałem trochę coś innego, bo omawiane aplikacje nie są związane stricte z budżetowaniem, spisywaniem wydatków i budżetem domowym, ale mimo to pomagają oszczędzać pieniądze. A skoro mi (i wielu innym) pomagają, to dzielę się nimi, aby mogły pomagać i Tobie!

Wszystkie opisywane dziś aplikacje, znajdziesz zarówno w sklepie Google Play (w systemie Android), jak i w App Store (na urządzeniach Apple z systemem iOS). Każda z nich jest też dostępna do pobrania za darmo na Twojego iPhone’a czy telefon z Androidem. Zaczynamy!

Patronem tego artykułu jest Citi Foundation oraz Fundacja Kronenberga przy Citi Handlowy. Za ten artykuł otrzymuję wynagrodzenie, jednak nie ma to żadnego wpływu na zawartość merytoryczną artykułu.

1. Listonic – mobilna lista zakupów

Jedną z porad oszczędnościowych, która przewija się często, na blogu jest: Na zakupy tylko z listą! A że listy wypisane długopisem na skrawku papieru to powoli już przeszłość, pora na zaprezentowanie aplikacji, która ułatwi tworzenie listy zakupów i późniejsze zakupy.

Listonic to aplikacja, która umożliwi Ci szybkie stworzenie listy zakupów. Posiada ogromną bazę polskich produktów do kupienia, które chętnie podpowiada przy tworzeniu listy. Listonic uczy się też dodawanych przez nas produktów, co pozwala na późniejsze szybsze ich wpisanie na listę zakupów.

Dodatkowo w Listonicu mamy możliwość współtworzenia list zakupów. W ten sposób, gdy Ty jesteś na zakupach, Twoja druga połówka może na żywo dorzucać kolejne zakupy do listy. Koniec z telefonami „A kup jeszcze ziemniaki!”. Koniec z nieporozumieniami. Pozostaje Ci odhaczanie kolejnych rzeczy na smartfonie podczas zakupów.

Poza tym, że aplikacja jest prosta, schludna i spełnia swoje zdanie, ma ona jeszcze jedną niezaprzeczalną zaletę. Grupowanie rzeczy do kupienia działami! Mleko, ser i śmietanę masz obok siebie z ikonką symbolizującą nabiał. A czekoladę, cukierki, i chipsy przypisywane są automatycznie do działu „Słodycze i przekąski”. Świetna spawa, która oszczędza czas i pieniądze!

2. PanParagon – paragony i przypomnienia o gwarancjach

Paragony otrzymujemy przy każdych zakupach. Niektóre wyrzucamy od razu, bo nie są nam potrzebne, inne trzymamy jakiś czas, aby w razie, gdyby coś było nie tak móc zwrócić lub reklamować towar. Jeszcze inne paragony trzymamy pochowane w różnych miejscach przez 2 lata, aby bez problemu móc skorzystać z przysługującego nam prawa do reklamacji. PanParagon jest aplikacją, która pomaga uporządkować paragonowy bałagan.

Zgubienie, czy zniszczenie dowodu zakupu przekreśla często nasze szanse na złożenie reklamacji. A przecież zdjęcie/skan paragonu w formie elektronicznej jest takim samym dowodem zakupu jak jego papierowy odpowiednik.

Co robi aplikacja PanParagon? Po zrobieniu aplikacją czytelnego zdjęcia paragonu i uzupełnienia niezbędnych informacji aplikacja pilnuje terminów zwrotu i reklamacji, o których nam przypomina poprzez powiadomienia na naszym smartfonie. Całą bazę naszych paragonów, wraz z najważniejszymi datami, oraz informacjami co, gdzie i kiedy było kupione, mamy zawsze w kieszeni. Proste, wygodne, skuteczne i pozwalające oszczędzić pieniądze rozwiązanie.

3. Stocard – wszystkie karty lojalnościowe w jednym miejscu

Większość z nas ma sporo kart lojalnościowych. A to karta ze stacji benzynowej, a to karta drogerii, supermarketu czy zbieranie pieczątek w ulubionej kawiarni. I oczywiście Payback. Dodatkowo na przy każdych zakupach jesteśmy pytani, czy chcemy założyć kartę klienta. Tylko gdzie je wszystkie trzymać, aby nasz portfel nie ważył 3 kilogramów i nie wypychał nam kieszeni? W smartfonie!

Aplikacja Stocard ma jedno proste zadanie, które znakomicie realizuje. Trzymanie wszystkich naszych kart lojalnościowych w jednym miejscu w formie elektronicznej.

Wystarczy, że zeskanujemy smartfonem kod na naszej karcie lojalnościowej, a momentalnie ląduje ona w aplikacji Stocard, która pozwala na jej szybkie i wygodne używanie. Od teraz wystarczy, że damy do zeskanowania obsłudze sklepu naszą kartę w aplikacji na smartfonie i po sprawie. Punkty i zniżki naliczone. Całość działa tak samo jak plastikowa karta, z tą różnicą, że wszystkie plastikowe karty możemy zostawić w domu. A my oszczędzimy miejsce w portfelu i pieniądze dzięki zniżkom :-)

4. Drivvo – kontrola wydatków samochodowych

Ile wydajesz na swój samochód? Jeśli skrupulatnie i od dawna prowadzisz budżet domowy, pewnie znasz dokładne kwoty. Jeśli jednak szukasz rozwiązania, które pozwoli Ci oszczędną jazdę samochodem i kontrolowanie wydatków związanych z Twoim środkiem transportu, to mam coś dla Ciebie.

Aplikacja Drivvo dostarczy Ci raporty dotyczące kosztów tankowania paliwa, usług serwisowych i innych wydatków związanych z Twoim samochodem. Obsługuje obsługę do kilku pojazdów (samochodów osobowych, ciężarowych, motocykli itd.) i dwóch baków paliwa (np. dla samochodów na gaz). Wystarczy, że skrupulatnie, po każdym tankowaniu będziesz uzupełniać informację o tym, ile litrów paliwa trafiło do baku, oraz jaki był jego koszt.

A gdy już zbierzesz trochę danych, będziesz w stanie generować raporty, eksportować i udostępniać wykresy oraz sprawdzać średnie spalanie Twojego auta. Jest to tez ciekawe rozwiązanie dla osób, które muszą rozliczać samochód firmowy, lub po prostu chcą sprawdzić dokładne koszty rodzinnej wycieczki samochodowej.

5. Pepper – Okazje, rabaty, promocje i błędy cenowe

Pepper jest bardzo ciekawą aplikacją, którą znam już od dłuższego czasu. Peppera tworzy cebulowa społeczność użytkowników (do których się zaliczam!), wyszukujących najciekawszych promocji, kodów rabatowych, okazji i błędów cenowych w sklepach internetowych oraz stacjonarnych.

O Pepperze wspominałem już w artykule o 14 niepozornych nawykach zakupowych, które znacznie poprawią stan finansów. Całość tworzona jest przez społeczność, która naprawdę restrykcyjnie podchodzi do weryfikacji okazji cenowych, które są zgłaszane i które później poddawane są głosowaniu. Nie ma więc szansy, że wśród „gorących” okazji trafi się niby-promocja, która nie jest warta naszej uwagi.

Ciekawą opcją aplikacji Pepper są powiadomienia, które możesz dowolnie zdefiniować, a które poinformują Cię to tym, że rzecz, na którą polujesz, jest aktualnie w promocji. Powiadomienia można ustawić dla dowolnej frazy — dla produktu, grupy produktów, miasta czy nazwy konkretnego sklepu, w którym chcemy robić tańsze zakupy.

6. Goodie – cashback za zakupy i gazetki sklepów

Goodie to z pozoru aplikacja, jakich znajdziemy wiele w sklepach Google Play i App Store. Po jej zainstalowaniu możemy przeglądać aktualne gazetki reklamowe wybranych przez siebie marketów i szukać kuponów promocyjnych. W Goodie znajdziemy jednak jedną unikalną funkcję, której większość podobnych aplikacji nie posiada. Mowa o cashback.

O cashbacku wspominałem już w kontekście sposobów na zarabianie na kracie kredytowej. Polega to na tym, że robiąc zakupy w wybranych miejscach, dostajemy zwrot części wydanych pieniędzy. Aktualnie także cześć banków oferuje zwrot pieniędzy (cashback / moneyback) za zakupy u wybranych partnerów programów. I nie zawsze jest do tego potrzebna karta kredytowa – czasem wystarczy zwykłą debetówka.

W aplikacji Goodie znajdziemy sporą listę sklepów (od małych sklepików po markety budowlane), które we współpracy z aplikacją oferują późniejszy zwrot części wydanych środków (zazwyczaj 5-15%). Jeden warunek: zakupów musimy dokonać, przechodząc do sklepu przez aplikację. Sposób na realne oszczędności? Owszem!

7. mKDR – mobilna Karta Dużej Rodziny

O Karcie Dużej Rodziny już pisałem na blogu. To rozwiązanie, które oferuje rodzinom wielodzietnym zniżki i rabaty na produkty i usługi w ponad 15 tys. miejsc w Polsce. Od niedawna powiększyło się też o nowe grono osób, które mogą korzystać ze zniżek. Od 2019 roku karta przyznawana jest dożywotnio rodzicom, którzy mieli na utrzymaniu 3 lub więcej dzieci. Nawet gdy te, skończą 18 (lub 25) lat i same nie będą mogły korzystać z dobrodziejstw Karty Dużej Rodziny.

mKDR, czyli mobilna Karta Dużej Rodziny to aplikacja, która pozwala:

• Korzystać z rabatów i zniżek pokazując kartę w wersji mobilnej (na smartfonie)
• Wyszukiwać partnerów, czyli wszystkie punkty oferujące tańsze produkty i usługi
• Zarządzać kartą z poziomu smartfona. A rodzicom zarządzać także kartami całej rodziny.

Z mobilnej wersji KDR, można korzystać we wszystkich miejscach, które honorują standardową kartę w wersji plastikowej.

8. Ceneo – skanuj kody kreskowe i porównuj ceny

Najpopularniejsza w Polsce porównywarka cen w sklepach internetowych oferuje swoją aplikację mobilną, która ma jedną bardzo ciekawą funkcję, przez którą znalazła się w niniejszym zestawieniu. Szukanie i porównywanie cen produktu po kodzie kreskowym lub zdjęciu.

Zabierając ze sobą smartfon wyposażony w aplikację Ceneo na zakupy, możemy szybko zeskanować kod kreskowy rzeczy, która wpadła nam w oko i porównać jej ceny w sklepach internetowych. I być może okaże się, że zamawiając produkt w Sieci, będzie on znacznie tańszy, nawet uwzględniając dodatkowe koszty przesyłki. A do tego zyskamy prawo do 14-dniowego zwrotu, czyli odstąpienia od umowy bez podania przyczyny, którego w sklepach stacjonarnych nie mamy.

I uprzedzając wszelkie wątpliwości: W Polsce mamy prawo, które zezwala nam robić zdjęcia produktów czy skanować ich kody kreskowe. Żaden pracownik sklepu czy ochroniarz nie może nam zabronić robić zdjęć produktów w sklepie. I żaden regulamin sklepu nie może nam tego zakazywać.

9. Kalkulator. Najlepiej kalkulator finansowy.

Kalkulator? Serio? Co on robi na tej liście? Ano to, że kalkulator jest najlepszym przyjacielem osoby oszczędnej! W sumie powinien on być najlepszym przyjacielem każdego.

Ile zapłacisz, jeśli sprzedawca w sklepie z ubraniami oferuje Ci rabat 10% na drugą a 20% na trzecią rzecz? A jeśli jesteś stałym klientem danego sklepu i możesz alternatywnie skorzystać z rabatu 8% na wszystkie 3 sztuki, które chcesz kupić, to co Ci się bardziej opłaci?

Sytuacji, w których przyda Ci się kalkulator, jest całe multum. Od powyższego przykładu w sklepie, przez przeliczenia kursów walut na zagranicznej wycieczce, po negocjacje Twojej prowizji od sprzedaży w pracy.

Warto gdzieś na pierwszym ekranie swojego telefonu mieć aplikację kalkulator. Niezależnie od tego, czy jest to standardowy kalkulator, który jest „wbudowany” w system Android czy iOS, czy będzie to bardziej zaawansowany kalkulator (np. Calcbot na iOS z historią wyników i konwerterem jednostek), czy będzie to prawdziwy kalkulator finansowy (np. 10bii, który pozwoli Ci korzystać z wielu zaawansowanych funkcji). Miej kalkulator zawsze pod ręką i korzystaj z niego jak najczęściej!

Patronem tego artykułu jest Citi Foundation oraz Fundacja Kronenberga przy Citi Handlowy.

Łukasz Krystman, Dyrektor Departamentu Produktów Zdalnych i Nowych Technologii w Citi Handlowy:
„Z badania „Postawy Polaków wobec finansów” Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy i Fundacji Think! z października 2018 r., dowiemy się, że powoli budujemy nawyki związane z oszczędzaniem. W 2008 roku tylko 7% osób deklarowało, że oszczędza co miesiąc pewną sumę pieniędzy. W ciągu dekady liczba oszczędzających regularnie się podwoiła i wyniosła 14% (2018). Pytanie jednak czy to wynik satysfakcjonujący, wobec choćby tak dużej niepewności jeśli chodzi o naszą przyszłość na emeryturze?  Dostęp do aplikacji mobilnych czy np. możliwość łatwego porównywania cen to rozwiązania, które na pewno mogą nam pomóc w zarządzaniu budżetem.

Być może tradycyjna edukacja finansowa już się nieco zużyła i potrzebujemy bardziej angażujących form takich jak właśnie aplikacje, które stosowane na co dzień pokażą użytkownikom realne korzyści z planowania budżetu.

To właściwy trend i trzymam za jego rozwój kciuki. Choć jako ojciec dwojga dzieci wciąż wyglądam jeszcze rozwiązań systemowych, które w lekcje matematyki choćby wpisałyby takie zagadnienia jak właśnie zarządzanie domowym budżetem i planowanie swojej przyszłości finansowej.”

To było 9 aplikacji, które sprawdziłem i których w większości używam. Oprócz tego jest jeszcze sporo innych apek na telefon, które pozwolą Ci oszczędzać pieniądze. W ostatnim czasie mamy na przykład prawdziwy wysyp aplikacji z kodami rabatowymi od sklepów spożywczych czy restauracji jak np. Lidl (Lidl Plus), Żabka (żappka), Carrefour, Auchan, Rossmann czy McDonald’s.

Właściwie każda licząca się sieć sprzedaży oferuje już swoją aplikację, której instalację warto rozważyć, jeśli w danym miejscu często robimy zakupy. Warto jednak upewnić się, czy rzeczywiście dzięki tej aplikacji oszczędzamy.

A Wy, z jakich aplikacji korzystacie na co dzień? Jakie apki mobilne pozwalają Wam oszczędzać pieniądze? Napisz proszę w komentarzu i podziel się z innymi aplikacjami na smartfona, których używasz!