Tanie podróżowanie, czyli jak oszczędzić na wakacjach?

Fot. CC by Laurent ERRERA - Flickr.com

Witaj! Marzyłeś kiedyś o podróży na Malediwy, na Sri Lankę, czy do Tajlandii Jasne, kto nie marzył. Problem w tym, że zarabiasz poniżej średniej krajowej, a co gorsza – nie masz zbyt dobrej perspektywy poprawienia stanu swoich finansów.

Wydaje Ci się zatem, że podróż do egzotycznych krajów jest zarezerwowana wyłącznie dla bogaczy? Masz rację – tylko Ci się wydaje. Poznaj moje sposoby na tanie podróżowanie!

Gdzie szukać tanich biletów lotniczych?

Od razu uściślę – tanie podróżowanie niemal zawsze wiąże się z tym, że wszystko musisz zorganizować na własną rękę. Ale ile przy tym frajdy, a przede wszystkim oszczędności! Zaczynamy od wyboru interesującego Cię kierunku.

Załóżmy, że świętujecie z żoną/dziewczyną 5 rocznicę czegokolwiek (kobiety to lubią). Zapomnij o kolejnych belgijskich czekoladkach, bukiecie napompowanych nawozem róż, czy tekstyliach niewiadomego pochodzenia, zwanych potocznie erotyczną bielizną. Zabierz ją w podróż!

Dla przykładu za destynację (znajomość tego słowa przyda Ci się w poszukiwaniach) obieramy…Tajlandię. Sam zawsze chciałem tam polecieć, pozwól więc na odrobinę prywaty. Jak powszechnie wiadomo, lot do południowo-wschodniej Azji jest bardzo drogi. Generalnie, jeśli swoich poszukiwań nie zaczniesz odpowiednio wcześnie, nie masz co marzyć o kupnie biletów w dwie strony w cenie poniżej 2,5 tysiąca złotych za osobę. Aby uniknąć takich kosztów, musisz poznać najpopularniejsze polskie serwisy na temat taniego latania.

Z doświadczenia polecam Ci strony fly4free.pl, loter.pl i mlecznepodroze.pl – nie mam z nimi żadnego związku i nie otrzymuję pieniędzy za reklamę, ale chcę dać Ci rzetelną informację na temat tanich lotów. Wspomniane serwisy właściwie codziennie publikują świetne oferty, nazywane w ich żargonie znaleziskami. Jest ogromna szansa, że w końcu znajdziesz tam swoją Tajlandię. Co więcej, serwisy powoli dorabiają się własnych for, gdzie użytkownicy co chwilę dzielą się innymi, bardzo ciekawymi znaleziskami. Możesz ich również poprosić o pomoc w odszukaniu ciekawej oferty.

Bilety lotnicze za złotówkę?

Owszem, trafiają się i to dość często. Uczciwie jednak ostrzegam, że samodzielnie masz niewielkie szanse, aby je znaleźć. Bilety lotnicze za tytułową złotówkę najczęściej są bowiem wynikiem tzw. błędów taryfowych i szybko znikają z oferty przewoźników. Chyba najsłynniejszą „akcją” tego typu była historia sprzed kilku lat, kiedy to włoska Allitalia w swoim systemie rezerwacyjnym umieściła loty do Tokio za kilka euro. Przewoźnik szybko próbował się z tego wycofać, ale po protestach podróżnych został zmuszony do zrealizowania połączeń. Niesamowite, prawda?

O tego typu błędach dowiesz się również za pośrednictwem portali specjalistycznych. Oczywiście, możesz także na własną rękę wertować systemy rezerwacyjne głównych przewoźników, ale to robota żmudna i nie gwarantująca sukcesu. O wiele lepszym pomysłem jest…

Ranking najlepszych: Październik 2023

Najlepsze lokaty, konta i oferty - październik 2023

…czekanie na promocje linii lotniczych

Wbrew pozorom pojawiają się one dość często. W ostatnich miesiącach prym wiedzie tu polski przewoźnik LOT, który co środę „rzuca” pulę biletów w promocyjnych cenach. Z LOT-em jest jednak inny problem – ma bardzo słabą siatkę połączeń. Do Twojej(mojej) wymarzonej Tajlandii z nim nie polecisz.

Warto jednak wertować również ofertę innych przewoźników, nawet tych, którzy z założenia wydają się nam bardzo drodzy. Lufthansa, KLM lub Air France w zasadzie co chwilę proponują jakieś ciekawe zniżki. O mega hitach nie ma co marzyć, ale nie dalej, jak miesiąc temu, można było spokojnie polecieć do Bangkoku via Amsterdam w cenie poniżej 2000 złotych (KLM).

W Polsce do dziś legendą owiane jest wejście na nasz rynek linii Emirates. Arabski przewoźnik rozpoczął loty z Okęcia w 2013 roku i na start swojej polskiej przygody zaproponował niezwykle atrakcyjne, dziś zupełnie niewyobrażalne ceny biletów. Mogliśmy np. polecieć do Tajlandii za 1500 złotych, czy do Tokio za 1600. Ale, to „se ne vrati”.

Kiedy kupować bilety lotnicze?

Mało kto o tym mówi, ale przewoźnicy mają stałe promocje w określonych porach roku. Nikt tego promocją nie nazywa, jednak w ruchu lotniczym również panują okresy, gdy podróżnych jest zdecydowanie mniej. Warto z tego skorzystać.

Jeśli będziemy trzymać się Tajlandii, niestety ciężko będzie Ci znaleźć tani bilet na miesiące od listopada do marca. To w tym kraju tzw. pora sucha i szczyt turystyczny, z czego linie lotnicze skrzętnie korzystają. Jeśli więc chcesz w te strony polecieć naprawdę tanio, pomyśl raczej o miesiącach polskiego lata. Co prawda w Tajlandii może wtedy dość często padać, ale pogoda i tak będzie lepsza niż w naszym kraju.

Unikaj również rezerwowania biletów na grudzień. Zwykle jest to miesiąc bardzo drogi, bo linie lotnicze chytrze wykorzystują ogólnoświatowy, przedświąteczny szał i podbijają ceny. Wyraźnie widać to na przykładzie podróży przez Atlantyk – połączenia z USA mogą być droższe nawet o 1000 złotych na bilecie.

Poza Azją, podróż w pozostałe rejony świata może być bardzo atrakcyjna cenowo właśnie zimą. Szczególnie słabym dla linii lotniczych miesiącem jest styczeń – wtedy pojawia się dużo promocji. Świetnym przykładem są loty na Antypody – ten z reguły zdecydowanie najdroższy kierunek, warto brać pod uwagę w okresie noworocznym. Nie dość, że jest tam wtedy najcieplej, to jeszcze możemy liczyć na znalezienie biletów w cenach poniżej 3000 złotych w obie strony.

Znajdź najlepsze oprocentowanie:


Tanie podróżowanie wymaga spontaniczności

To święta prawda. Jeśli po przeczytaniu tego tekstu nadal chcesz zabrać swoją ukochaną w podróż życia (mam taką nadzieję), musisz zacząć kombinować. Przede wszystkim nie nastawiaj się na konkretny termin. Promocja może pojawić się w każdej chwili. Pamiętaj również, że niekoniecznie Twoja podróż będzie zaczynać się w Polsce. Niestety, nasz kraj nie należy do ulubieńców wielkich linii lotniczych, dlatego najlepsze promocje zwykle dotyczą wylotu np. z Czech (patrz tabelka poniżej).

Po drugie – Tajlandia jest super, ale przecież nie trzeba się przy niej upierać. Osobiście, gdyby w odpowiadającym mi terminie pojawiła się oferta taniego wylotu do Malezji, również bym z niej skorzystał. Z Kuala Lumpur bez problemu dostaniesz się do Bangkoku i warto być tu elastycznym.

Spontaniczność nie będzie Ci potrzebna, jeśli masz nerwy ze stali. Kilka polskich biur podróży od jakiegoś czasu oferuje atrakcyjne loty czarterowe, również do Bangkoku. Ogromnym plusem jest to, że lecimy lotem bezpośrednim. Bilety są drogie, ale zawsze pojawia się jakaś promocja. Jeśli nastawisz się na konkretny termin, możesz zaryzykować i nie kupować biletów od razu. Jest ogromna szansa, że dzień przed wylotem pojawi się informacja: „Zostały dwa bilety – lot Warszawa-Bangkok-Warszawa w cenie 1499 od osoby.” Super, prawda? No ale to nie jest opcja dla osób nerwowych.

Zupełnie osobną kwestią jest oferta tzw. low costów, czyli tanich linii lotniczych (Wizz Air, Ryanair). Dzięki ich ofercie możesz bardzo tanio podróżować, ale głównie po Europie. Jeśli Ci to nie przeszkadza, zachęcam do śledzenia siatki rezerwacyjnej przewoźników. Bilety w dwie strony do Rzymu za 100 złotych nie są wcale rzadkością.

Przygotowałem też dla Ciebie tabelkę z najlepszymi ofertami zagranicznych lotów, jakie pojawiły się w ostatnich tygodniach:

KierunekPołączenieCena biletu w obie strony
USABarcelona-Chicago-Barcelona613 złotych
WietnamPraga-Sajgon-Praga1817 złotych
Nowa ZelandiaWarszawa-Pekin-Auckland-Pekin-Berlin2610 złotych
IndieLipsk-Bombaj-Lipsk1583 złote
JaponiaWarszawa-Tokio-Warszawa1981 złotych
FilipinyWarszawa-Manila-Berlin1834 złote
Korea PołudniowaBudapeszt-Seul-Budapeszt1793 złote

Jak sam widzisz, możesz bez wielkiego wysiłku finansowego polecieć na nawet najbardziej egzotyczne wakacje. Wystarczy odrobina inwencji i zaglądanie na ZaradnyFinansowo.pl :-)

Jaką tym razem znajdziesz wymówkę dla spędzenia kolejnych wakacji w Stegnie?

1 komentarz

  1. W Polsce będzie robiło się coraz chłodniej i pochmurniej… Mimo kryzysu prawie każdy będzie chciał wybrać słoneczną, ciepłą destynację i uciec chociaż na tydzień czy dwa. Dobrze wiedzieć, że naprawdę da się to zorganizować mniejszym kosztem niż zakładamy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *