Polityczne bla, bla, bla – tak na własne potrzeby nazywam trwającą od miesięcy „dyskusję” na temat pomocy osobom, które zaciągnęły bardzo wysokie kredyty hipoteczne (najczęściej w obcej walucie) i mają problem ze spłatą rat. Ktoś rzucił coś o przewalutowaniu, pojawił się jakiś projekt zwrotu spreadów, ktoś inny wspominał o nacjonalizacji banków, a w rzeczywistości jedyną funkcjonującą formą pomocy jest Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Działa on od 19 lutego 2016 roku. Jest tylko jeden problem: mało kto w ogóle o nim słyszał. Pora to zmienić.
Czym jest Fundusz Wsparcia Kredytobiorców?
FWK to narzędzie stworzone jeszcze za czasów poprzedniej koalicji rządowej. Zgodnie z intencją polityków Fundusz dysponuje pokaźną pulą pieniędzy z Banku Gospodarstwa Krajowego (obecnie jest to 600 milionów złotych), które mają być rozdysponowane między kredytobiorców borykających się z bardzo poważnymi problemami ze spłatą swoich kredytów.
Taka pomoc nie jest jednak udzielana wszystkim. Ustawa mówi jasno, że o wsparcie mogą się ubiegać wyłącznie osoby:
- bezrobotne
- których rata kredytu stanowi minimum 60% dochodów
- których dochód na osobę w rodzinie jest niższy niż 634 złote po odliczeniu raty kredytu
Z pomocy Funduszu mogą skorzystać zarówno posiadacze kredytów walutowych, jak i złotowych.
Na czym polega pomoc Funduszu Wsparcia Kredytobiorców?
Rolą FWK jest udzielenie doraźnej pomocy w formie przejęcia obowiązku spłaty rat kredytu na określony czas. Pisząc prosto: Fundusz będzie spłacać raty za kredytobiorcę, ale przez maksymalnie 18 miesięcy. Pozwoli to osobie w trudnej sytuacji na złapanie oddechu, spokojne znalezienie pracy i uchroni ją przed utratą nieruchomości. Co ciekawe pomoc może zostać wycofana przed upływem umownego okresu wsparcia – stanie się tak, jeśli kredytobiorca np. znajdzie pracę, a podstawą jego udziału w programie było właśnie bezrobocie.
Ważne:
Pomoc Funduszu jest zwrotna – pożyczone pieniądze trzeba później oddać, ale bez odsetek.
W ramach programu FWK można liczyć na maksymalnie 1500 złotych miesięcznie. Jeśli Fundusz udzieli takiego wsparcia na okres 18 miesięcy, to łącznie kwota pożyczki wyniesie 27.000 złotych. I taką sumę trzeba będzie później oddać, ale rozpoczęcie spłaty następuje dopiero po 2 latach od zakończenia wsparcia. Okres spłaty pożyczki można wydłużyć do maksymalnie 8 lat.
Przykład:
Jeśli Fundusz udzieli maksymalnego wsparcia na maksymalny okres, to przez 8 lat kredytobiorca będzie musiał zwracać po 280 złotych w formie miesięcznych rat.Ranking najlepszych: Styczeń 2023
Najlepsze lokaty, konta i oferty - styczeń 2023
- Ranking lokat do 10%
- Ranking kont bankowych +480 zł premii
- Ranking kont oszczędnościowych do 8,25%
- Promocje bankowe z gwarantowaną premią $$$
- Poznaj swoją ocenę i sprawdź historię kredytową w BIK raport
Jak złożyć wniosek o pomoc?
Zgodnie z ustawą wniosek o wsparcie przez FWK trzeba złożyć w banku, w którym został zaciągnięty kredyt. We wniosku kredytobiorca powołuje się na okoliczności, które umożliwiają mu skorzystanie z programu. Bank ma 30 dni na rozpatrzenie sprawy.
Jeśli nie ma żadnych przeszkód, to wszyscy kredytobiorcy zostają zaproszeni do podpisania umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który następnie przez określony czas będzie rozliczać się z bankiem udzielającym kredytu.
Ważne:
Osoba korzystająca z programu nie dostaje pieniędzy do ręki – rata jest przelewana bezpośrednio na konto banku.
Warunki nie są zatem zbyt restrykcyjne, a mimo to program cieszy się bardzo małym zainteresowaniem. Dane BGK podają, że póki co Fundusz Wsparcia Kredytobiorców udzielił pomocy zaledwie nieco ponad 300 osobom, przeznaczając na to około 7 milionów złotych. Tymczasem problemy z terminową spłatą rat kredytów walutowych i złotowych ma nawet 60.000 Polaków.
Potrzebna byłaby więc szersza kampania informacyjna, a także zmiana podejścia banków, które póki co niechętnie informują swoich klientów o możliwości skorzystania z pomocy FWK.
Podoba się Wam taka forma wsparcia kredytobiorców w trudnej sytuacji finansowej? Wiedzieliście o istnieniu FWK? Może są wśród nas osoby, które mogłyby skorzystać z takiej pomocy? Czekam na Wasze komentarze!
Znajdź najlepsze oprocentowanie:
Michał
Bardzo dobre rozwiązanie, ale pytanie czy przez to nałogowi kredytoodbiorcy nie będą finalnie popadać w większe długi? Stwierdzą, że jeden dług z głowy i weźmie następny. Żeby nie doszło do pętli, bo zamiast pomagać taki fundusz jeszcze bardziej ludzi pogrąży.