Złoto fizyczne to popularny instrument inwestycyjny, uchodzący za tzw. „bezpieczną przystań” i narzędzie przechowywania wartości pieniądza. Choć inwestowanie w złoto nie jest całkowicie wolne od ryzyka, to panuje przekonanie, że jest to bezpieczniejszy wybór niż np. akcje spółek giełdowych, kryptowaluty czy inwestycje alternatywne, jak sztuka, alkohole czy rzadkie samochody. Wiara w złoto zasadza się na bezwzględnej wartości tego kruszcu, którego używa się nie tylko do produkcji biżuterii czy dóbr luksusowych, ale też elektroniki użytkowej.
Głównym czynnikiem ryzyka w inwestowaniu w złoto fizyczne jest natomiast to, że można trafić na podróbkę. Trudno oszacować, jaka część znajdującego się w obiegu to falsyfikat. Jak nie dać się naciąć? Przede wszystkim trzeba znać podstawowe metody rozpoznawania autentyczności złota fizycznego, z których najpopularniejsze i najskuteczniejsze omawiam w moim artykule.
Artykuł powstał w ramach współpracy z Goldsaver. Za ten artykuł otrzymuję wynagrodzenie, jednak nie ma to żadnego wpływu na jego zawartość merytoryczną.
Czym jest tombak?
Klasycznym przykładem podróbki złota jest tombak, nazywany potocznie „złotem głupców”. Tombak to nic innego jak stop miedzi i cynku. To dzięki miedzi, która stanowi około 80% stopu, tombak przybiera złotą barwę i na pierwszy rzut oka może przypominać prawdziwe złoto.
Na tombak imitujący złoto najczęściej można się natknąć w tzw. handlu obwoźnym, kupując rzekomo złote wyroby od przypadkowych sprzedawców napotkanych na ulicy. W Polsce zdarza się to coraz rzadziej, natomiast niejedna osoba – świadomie lub nie – przywiozła ze sobą podrobioną biżuterię czy np. zegarek z wakacji w Tajlandii, Egipcie czy w Indiach.
Ważne:
Sprzedaż wyrobów z tombaku nie jest nielegalna, natomiast na takim produkcie powinien widnieć napis MET, rzetelnie informujący o tym, że nie jest to złoto, a inny metal.
Próba złota
Nie jest to oczywiście pełnoprawna metoda oceny autentyczności złota, natomiast zawsze mając w ręku rzekomo złoty wyrób, na przykład biżuterię, warto zacząć od sprawdzenia próby. Próba, czyli cecha probiercza, określa zawartość czystego złota w stopie – im jest go więcej, tym cenniejszy produkt (ale też bardziej podatny na uszkodzenia mechaniczne, zarysowania etc.).
Ranking najlepszych: Luty 2025
Najlepsze lokaty, konta i oferty - luty 2025
- Ranking lokat do 7,6%
- Ranking kont bankowych +500 zł premii
- Ranking kont oszczędnościowych do 7,5%
- Promocje bankowe z gwarantowaną premią $$$
W przypadku biżuterii próba najczęściej jest wybita po wewnętrznej stronie czy na zapięciu. Szukamy oznaczenia np. 333, 585 czy 960.
Tak zwane czyste złoto ma próbę 999 i jest praktycznie zarezerwowane dla złota inwestycyjnego – bardzo rzadko wykonuje się z niego np. biżuterię, z uwagi na miękkość materiału i jego podatność na uszkodzenia.
Domowe metody testowania złota
Nawet planując zakup złota w budzącym zaufanie punkcie sprzedaży, warto zachować czujność i dla własnego bezpieczeństwa poświęcić kilka chwil na zweryfikowanie autentyczności szlachetnego metalu. Można to zrobić prostymi, domowymi sposobami. Oto one:
- Ocena wizualna – w pierwszej kolejności dokładnie oglądamy złoto, czy to biżuterię, monetę czy sztabkę, szukając przebarwień, zmatowień czy odprysków, spod których przebija inny kolor. Takie defekty mogą oznaczać, że mamy do czynienia z wyrobem jedynie pozłacanym, który nie ma dużej wartości inwestycyjnej.
- Test magnesem – to jedna z popularniejszych domowych metod weryfikacji autentyczności złota. Polega na przyłożeniu magnesu do rzekomo złotego wyrobu. Jeśli magnes swobodnie przyciągnie np. monetę, to możemy mieć pewność, że nie jest ona wykonana ze złota, które jest metalem niemagnetycznym. Ta metoda jest jednak obarczona sporym marginesem błędu i nie można jej traktować jako rozstrzygającej, ponieważ wiele innych metali, na przykład miedź czy mosiądz, także nie reaguje z magnesem.
- Test gęstości – nazywany także testem Archimedesa. Polega na zważeniu złotego przedmiotu, a następnie na zanurzeniu go w wodzie i zmierzeniu ilości wypartej cieczy. Po podzieleniu masy przedmiotu przez masę wypartej cieczy, uzyskujemy wynik informujący nas, czy mamy do czynienia ze złotem. Gęstość złota wynosi bowiem około 19,3 g/cm³. Przeprowadzenie testu nie jest łatwe, szczególnie w domowych warunkach.
- Test rysowania – złoto to metal stosunkowo miękki, dlatego do produkcji biżuterii używa się przede wszystkim stopów z innymi metalami. Chcąc sprawdzić autentyczność złota o rzekomo wysokiej próbie, można spróbować je… porysować, o ile oczywiście zgodzi się na to sprzedawca. Przykładowo: złota sztabka próby 999 powinna się łatwo rysować np. cienkim wkrętakiem. Z kolei złota moneta o takiej próbie, którą przejedziemy po ceramicznej płytce, powinna zostawić na niej charakterystyczny złoty ślad.
- Test rezonansowy – o tej metodzie wspomnę bardziej w charakterze ciekawostki. Są już dostępne specjalne aplikacje mobilne, które pozwalają wstępnie ocenić autentyczność złota poprzez uderzenie np. monetą i analizę wydawanego przez nią dźwięku. Różni się on od tego, jaki emituje np. moneta z wolframu (a ten metal jest często używany do podrabiania złotych wyrobów).
Profesjonalne metody sprawdzania autentyczności złota
Profesjonaliści używają zupełnie innych, znacznie bardziej zaawansowanych metod oceny, czy mają do czynienia ze złotem, czy jednak z podróbką. Wykorzystuje się tutaj:
- Waga magnetyczna – waga magnetyczna pozwala na wykrycie obecności innych metali, które mogą być ukryte w złocie, a które – w przeciwieństwie do złota – mają właściwości magnetyczne. Jest to szybka i skuteczna metoda wstępnej weryfikacji, która może wskazać na obecność fałszywych domieszek. Minus: jest to sprzęt specjalistyczny i dosyć kosztowny.
- Pomiar przewodności elektrycznej – ponieważ każdy metal, w tym złoto, ma unikalny poziom przewodności elektrycznej, to jego pomiar pozwala na identyfikację metalu. Nie jest to natomiast metoda bardzo dokładna, wykorzystuje się ją głównie do oceny czystego złota, gorzej sprawdza się w badaniu stopów metali.
- Test XRF (spektrometria fluorescencji rentgenowskiej) – obecnie jest to prawdopodobnie najpopularniejsza metoda testowania autentyczności złota. Test polega na analizie promieniowania rentgenowskiego odbijanego przez metal. Wymaga użycia specjalistycznego sprzętu, który jest drogi, dlatego korzysta się z niego głównie w mennicach i w dużych firmach zajmujących się obrotem złotem inwestycyjnym. Ma jednak jedną zasadniczą wadę – bada metal wyłącznie powierzchniowo.
- Test kwasem – do tego testu używa się kwasu azotowego, który nie powinien reagować z czystym złotem. Po zaaplikowaniu kropli kwasu np. na złotą monetę, nic się z nią nie stanie. Wszelkie reakcje, jak zmiana barwy, sugerują, że mamy do czynienia ze stopem różnych metali.
Certyfikaty – czym jest CertiPack?
CertiPack lub CertiCard to nic innego jak specjalne opakowanie, w którym umieszcza się złoto inwestycyjne w postaci monet lub sztabek. Specyfiką tego opakowania jest fakt, iż nie da się go otworzyć bez pozostawienia śladu ingerencji.
Jeśli więc kupimy złoto np. w mennicy czy u innego renomowanego dilera, to najpewniej otrzymamy je właśnie w CertiPacku. Jest to forma certyfikatu uwiarygadniającego autentyczność złota. Co ważne, monety czy sztabki zamkniętej w opakowaniu nie powinno się otwierać, ponieważ to z miejsca obniży wartość złota i utrudni jego ewentualną sprzedaż w przyszłości.
Nie oznacza to natomiast, że kupując złoto w CertiPacku musimy w ciemno zaufać sprzedawcy. Niestety, na rynku również znajdują się podróbki zamknięte w takich opakowaniach. Tutaj najlepiej zastosować metodę z magnesem (jubilerzy i profesjonalni sprzedawcy złota dysponują specjalnymi wagami magnetycznymi) lub wagą magnetyczną lub spektrometrem.
Znajdź najlepsze oprocentowanie:
Jak zmniejszyć ryzyko zakupu fałszywego złota?
Pomimo dostępności wielu metod oceny autentyczności złota, nadal można paść ofiarą oszustów. Takie wpadki przytrafiają się nie tylko przysłowiowym Kowalskim, którzy chcą zainwestować kilka czy kilkanaście tysięcy złotych w monetę bulionową, ale też gigantom światowej finansjery.
Swego czasu głośno było o przypadku banku JPMorgan Chase, w którego skarbu odkryto podrobione sztabki złota o wartości około 50 milionów dolarów. Fałszerze posłużyli się oznaczeniami renomowanych szwajcarskich mennic i nabrali ludzi, których trudno uznać za dyletantów.
Trzeba więc mieć się na baczności i zawsze stosować do kilku podstawowych zasad bezpieczeństwa przy zakupie fizycznego złota, zwłaszcza inwestycyjnego:
- Kupuj złoto TYLKO u zaufanych, certyfikowanych sprzedawców, choć niekoniecznie u jubilerów (gdzie słono się przepłaca);
- Zanim kupisz złoto, sprawdź, z kim masz do czynienia – czy jest to firma działająca na rynku od dłuższego czasu, czy cieszy się dobrą opinią, czy nie ma wokół niej jakiejś afery związanej z np. toczącym się postępowaniem prokuratorskim etc.;
- Nie bój się zakupów online, ale nigdy nie kupuj złota od osób prywatnych, napotkanych na forach internetowych. Szerokim łukiem omijaj sprzedawców z OLX;
- Upewnij się, że kupujesz złoto z wystawionym certyfikatem autentyczności, zamknięte w opakowaniu CertiPack;
- Sprawdź, skąd pochodzi sprzedawane złoto. Najlepiej celować w monety i sztabki z renomowanych mennic, jak np. Perth Mint, Valcambi czy Münze Österreich;
- Nie bądź naiwny – każdy z nas może w dowolnej chwili sprawdzić cenę złota SPOT, czyli na światowym rynku obrotu złotem inwestycyjnym. Tutaj nie zdarzają się super promocje. Jeśli więc widzisz, że złoto kosztuje np. 10 000 zł za uncję, to nie licz na to, że ktoś sprzeda Ci bulionową monetę jednouncjową za np. 7000 zł. Takie oferty aż pachną oszustwem.
Na koniec jeszcze jedna wskazówka, do której osobiście sam się stosuje. Zawsze bezpieczniej jest kupować złoto inwestycyjne w formie monet bulionowych. Monety są znacznie trudniejsze w podrabianiu, z uwagi na ich dużą szczegółowość i precyzję wykonania. Owszem, podróbki się zdarzają, natomiast można je stosunkowo łatwo wychwycić, porównując monetę ze wzorcem.
Patronem artykułu jest marka Goldsaver, z którą możesz kupić sztabkę złota (lub monetę bulionową) „po kawałku” już od 50 zł. Bez wydawania jednorazowo większej kwoty.
Zobacz moją recenzję i opinię o Godsaver na blogu.
UWAGA: Trwa promocja, w której czytelnicy bloga otrzymują 100 zł bonusu na zakup pierwszej sztabki złota w Goldsaver, korzystając z tego linka lub podając kod ZARADNY przy rejestracji 🎁
Inwestujecie w fizyczne złoto? Gdzie się w nie zaopatrujecie? Zdarzyło się Wam trafić na podróbkę? Czekam na Wasze komentarze!
Konrad
Warto sprawdzić też wymiary kruszcu tj. grubość, średnica, szerokość, długość etc. danej sztabki albo monety i porównać ją z danymi producenta (monety można wyciągać z kapsli i nie mają certyfikatów, stąd też łatwiej je zweryfikować – każda moneta ma swoją osobną specyfikę jeśli chodzi o wymiary, dokładną wagę, ranty etc.).
Jubiler
wiadomo zloto sie swieci
Berk
„złoto nie powinno reagować z kwasem azotowym” – gówno prawda! Złoto NIE reaguje z kwasem azotowym! Nie reaguje też z żadnym innym kwasem!