Przelew zagraniczny w obcej walucie – co zrobić, aby nie zrujnował Cię finansowo?

Witaj! Temat z życia, niestety mojego. Otóż niedawno musiałem wykonać przelew zagraniczny w obcej walucie (konkretnie w dolarach) na konto w dość egzotycznym kraju. Sprawa wydawała się prosta, bo mój bank ma bardzo wygodną opcję dokonywania tego typu przelewów. Problem pojawił się w momencie, gdy zacząłem drążyć, jaki będzie koszt tej operacji.

Dziś mogę napisać jedno. To chyba najdroższy element mojego pożycia z bankiem. Chcesz wiedzieć ile i za co zapłaciłem? Zapraszam do lektury.

Ile kosztuje przelew zagraniczny w obcej walucie?

Banki bardzo chętnie wykonają dla nas taki przelew, ale oczywiście będą chciały na tym zarobić. I to sporo. 

Okazuje się, że nie jestem sam. Visa zrobiła w 2023 roku badania, z których wynika, że prawie ⅓ Polaków skusiła się na „darmowy” przelew, a potem z przerażeniem złapała za kieszeń. Pozornie darmowy transfer okazał się bardzo kosztowny.

Jeśli zatem planujesz przelew walutowy, to dobrze się zastanów i policz wszystkie koszty.

Analizę zacznę od przelewu do kraju spoza Unii Europejskiej. W tym przypadku będziesz korzystać z przelewu typu SWIFT. To standardowa procedura przyjęta na całym świecie. Wypełniając dane, wybierasz walutę przelewu, którą chcesz przesłać, a bank automatycznie wylicza ostateczną kwotę w złotówkach (oczywiście po swoim, niezbyt korzystnym kursie). Do tego momentu wszystko wygląda w porządku.

Schody zaczynają się, gdy poznasz kwotę prowizji. Ta jest bardzo różna i często zależy od procenta kwoty, którą przelewamy. Oczywiście każdy bank ma też kwotę minimalną, którą pobierze od nas za zrealizowanie przelewu. Szczegóły na temat opłat w niektórych bankach poniżej:

(jeżeli chcesz, aby bank odbiorcy otrzymał pieniądze tego samego dnia, to będziesz musiał zapłacić więcej)

Z mojego rozeznania wynika, że zdecydowana większość banków życzy sobie za obsługę minimum 10 złotych brutto. Wyjątkiem jest chociażby CreditAgricole, który oskubie nas na aż 60 zł. Kwoty maksymalne są bardzo różne, ale praktycznie nigdzie nie przekraczają 250 złotych (tu znowu wyjątkiem jest CreditAgricole). To i tak bardzo dużo. Niektóre banki oferują z góry ustaloną kwotę prowizji, która nie zmieni się w zależności od kwoty przelewu. Warto brać to pod uwagę w sytuacji, gdy przelew jest spory i wtedy kwota prowizji byłaby naprawdę wysoka.

Jeśli myślisz, że to koniec wydatków – niestety, one dopiero się zaczynają. Przed Tobą bowiem decyzja dotycząca tego, kto bierze na siebie koszty banków pośredniczących i docelowego. Tak, tak – w Twojej operacji prawdopodobnie będzie pośredniczyć inny bank. Rzadko się bowiem zdarza, aby nasza placówka mogła przelać pieniądze np. do Azerbejdżanu bez pomocy współpracujących instytucji finansowych. Wygląda to w ten sposób, że najpierw bank A przelewa Twoją kwotę na konto banku B, a dopiero ten wysyła przelew dalej do docelowego banku C (banku odbiorcy). Oczywiście każda placówka po drodze zgarnia prowizję.

Jeszcze się nie pogubiłeś? To co powiesz na to, że na żadnym etapie tej skomplikowanej transakcji nie wiesz i nie będziesz wiedział, jaką ostatecznie prowizję potrącają banki pośredniczące i placówka docelowa? To swoisty absurd, ale prawnie dozwolony. Koszty zagranicznego przelewu mogą Cię dosięgnąć nawet po pół roku od jego zrealizowania! Podam Ci przykład:

• Bank A pobrał od Ciebie prowizję w wysokości 20 złotych – wszystko jasne
• Bank B również pobiera prowizję, ale z opóźnieniem – musi poczekać na realizację przelewu w banku docelowym
• Bank C pobiera prowizję za przyjęcie przelewu w obcej walucie i przekazanie jej do odbiorcy (w banku odbiorcy)

Banki B i C mogą naliczyć w zasadzie dowolną prowizję, bo nie jesteś w stanie sprawdzić, jakie kwoty wchodzą w grę w przykładowym Azerbejdżanie. I tak wysłałeś z Polski 100 dolarów, a po trzech miesiącach dowiesz się, że banki B i C zażyczyły sobie za obsługę przelewu odpowiednio 5 i 7 dolarów. I nikt nie będzie Cię nawet pytał o zdanie – te pieniądze zostaną automatycznie potrąconego z salda Twojego rachunku.

Z jak wysoką opłatą musisz się liczyć? W 2023 roku średnia opłata za międzynarodowy przelew bankowy sięgała 25 zł. To znaczy, że część osób płaciła mniej, ale były też takie, których haracz znacząco przekroczył 25 zł (np. w przypadku przelewów ekspresowych).

Oczywiście można tego uniknąć. Jak?

Opcje przelewów zagranicznych OUR, SHA i BEN

Tytułowe opcje mają dla Ciebie ogromne znaczenie. Od tego, którą z nich wybierzesz, de facto zależy ostateczny koszt przelewu zagranicznego.

1. OUR – zaznaczając tę opcję zgadzasz się, aby wszystkie koszty przelewu zostały opłacone przez Ciebie, czyli przez nadawcę. Tylko w ten sposób masz gwarancję, że do odbiorcy dotrze dokładnie taka kwota, jaką przelałeś. Problem w tym, że jak wspomniałem wyżej, wysyłasz przelew i do końca nie znasz tych kosztów, a co gorsza – wiele polskich banków obciąży Cię wysoką opłatą za zaznaczenie opcji OUR. Np. w Alior Bank to 100 złotych!
2. SHA – najczęściej wybierana i polecana przeze mnie opcja – oznacza ona, że kosztami realizacji przelewu dzielisz się wraz z odbiorcą. W praktyce Ty płacisz swojemu bankowi, a odbiorca swojemu. Co z bankiem pośredniczącym? Te koszty również musi wziąć na siebie odbiorca. Uprzedź go o takiej możliwości. Oznacza to bowiem, że kwota, która ostatecznie znajdzie się na jego rachunku, będzie obniżona o prowizje banków.
3. BEN – tu nie ma dyskusji – wszystkie koszty przelewu ponosi odbiorca przelewu, w bankowym żargonie zwanego beneficjentem (stąd BEN).

Masz zatem możliwość choć częściowego obniżenia kosztów tych diabelnie drogich przelewów zagranicznych. Ale pamiętaj – w przyrodzie nic nie ginie. Prędzej czy później ktoś te prowizje będzie musiał zapłacić. Radzę więc dobrze dogadać się z odbiorcą przelewu i uprzedzić go o dodatkowych kosztach.

Przelew zagraniczny do kraju w Europie

Jeśli zamierzasz wysłać pieniądze do banku w Unii Europejskiej oraz w Norwegii, Liechtensteinie, Szwajcarii, Islandii i Monako, możesz i powinieneś użyć polecenie przelewu SEPA.

SEPA to narzędzie wprowadzone pod naciskami Komisji Europejskiej, która czuwa, aby obrót w krajach wspólnoty był możliwie tani. Banki nam o tym nie przypominają, dlatego pamiętaj – wysyłając pieniądze do wymienionych wyżej krajów, zawsze wybieraj przelew SEPA. Gwarantuje ona symboliczny koszt realizacji przelewu.

Polecenie przelewu SEPA to zlecenie bezgotówkowej płatności w euro z krajowego rachunku płatniczego płatnika na konto odbiorcy na obszarze jednolitego obszaru płatności w euro (czyli SEPA).

W drugiej połowie 2023 roku Polacy wykonali, uwaga, aż 31,5 mln. przelewów SEPA. W ten sposób przelano w sumie niespełna 260 mld euro.

Poniżej znajdziesz tabelę z opłatami części polskich banków realizujących przelewy SEPA:

W większości przypadków, banki naliczają bardzo niską opłatę. Niektóre placówki stosują jeszcze inny system – oferują promocyjne ceny w zależności od wybranego pakietu konta. Generalnie jednak zasada jest prosta i bardzo dla nas korzystna – masz od początku do końca wiedzieć, ile za ten przelew zapłacisz. Koniec, kropka. Żadnych dodatkowych opłat. Jest to zatem opcja opłacalna i należy ją wybierać w każdej możliwej sytuacji. Nawet jeśli…

…przelewasz pieniądze w walucie z jednego swojego konta na drugie. Wtedy również nie zapomnij o zaznaczeniu opcji SEPA! Banki są krwiożercze i jeśli się zagapisz, prawdopodobnie Twój przelew między rachunkami zostanie potraktowany, jak klasyczny przelew zagraniczny w systemie SWIFT. I zapłacisz ogromną, niemal lichwiarską prowizję. Miej się na baczności i wszystko dwa razy sprawdzaj.

A co z kursami walut przy przelewie zagranicznym w opcje walucie?

No właśnie, aby wykonać taki przelew zagraniczny, najpierw musimy nabyć gdzieś walutę. A za to oczywiście dodatkowo zapłacimy! Banki i instytucje finansowe naliczają tzw. spread. Spread walutowy to różnica pomiędzy ceną kupna a ceną sprzedaży waluty. Jest to po prostu marża sprzedawcy waluty, który zarabia na obrocie walutami.

Przykład: Gdy w kantorze widzimy kwotę kupna dolarów 3,86 zł a kurs sprzedaży 3,87, oznacza to tyle, że spread wynosi 1 grosz.

Jak wyglądają spready bankowe w różnych miejscach? Przytoczę tu dane, które zamieściłem w artykule Skąd się biorą kursy walut? I gdzie NAJTANIEJ wymienisz walutę?:

• Banki – od 6% do 9% spreadu
• Kantory stacjonarne – od 1% do 3% spreadu
• Kantory internetowe – od 0,2% do 1,5% spreadu
• Revolut – 0% do 1% (zależy od rodzaju konta, w weekend jest wyższy)

Jaki z tego wniosek? Wymiana walut w bankach jest najdroższa. Choć wypada zaznaczyć, że coraz częściej banki wprowadzają własne kantory internetowe, w których kursy są znacznie korzystniejsze niż standardowe kursy bankowe.

Czy można zrobić przelew zagraniczny z pominięciem banku?

Mamy wolny rynek – jasne, że można. Do wyboru masz:

• Kantor internetowy
• Paypal
• Western Union
• Wise
• Revolut
• TransferGo

Nie licz jednak na cuda. Tym firmom również będziesz musiał zapłacić za pośrednictwo. Z mojego rozeznania często wybieraną opcją (poza bankami), jest korzystanie z usług kantoru internetowego. 

Potwierdzają to dane z raportu Visa. Otóż aplikacje cyfrowe są już pierwszym wyborem jeżeli chodzi o przelew walutowy. W Polsce, 59% badanych preferuje cyfrowe przelewy międzynarodowe jako sposób na zagraniczne przelewy walutowe.

Skąd się bierze atrakcyjność kantorów internetowych? Przede wszystkim masz możliwość wybrania firmy z najlepszym kursem waluty. De facto kupujesz ją więc w kantorze i prosisz o przelanie na konto za granicą. Opłaty są bardzo różne, ale z reguły kantor od razu informuje, jaką kwotę będziesz musiał zapłacić. Jeśli są to kraje Unii Europejskiej lub Stany Zjednoczone – opłata będzie symboliczna. W przypadku krajów bardziej egzotycznych – pytaj w kantorze.

Według raportu Visa, 43% osób korzystających z cyfrowych metod przelewów nie doświadcza żadnych problemów przy wysyłaniu lub odbieraniu środków.

Western Union działa trochę na zasadzie naszej poczty. Realizuje przekazy pieniężne praktycznie do każdego kraju. Za tę wygodę przyjdzie Ci jednak trochę zapłacić – pobierany jest procent od deklarowanej kwoty. Tanio na pewno nie będzie.

PayPal ma kilka ciekawy opcji, np. przelewy krajowe, czyli w Polsce jest bezpłatne, o ile nie będzie przeliczenia waluty. Wysyłanie pieniędzy w ramach międzynarodowych transakcji prywatnych do krajów z Europy, Kanady, USA kosztuje 9,99 PLN, a do pozostałych rynków 19,99 PLN. Jeśli wymagana jest konwersja waluty, doliczana jest opłata 3,0% ponad bazowy kurs wymiany.

Wise, czyli dawne TransferWise pozwoli Ci wykonać szybkie przelewy. Ile idzie przelew zagraniczny? W przypadku wielu walut realizowany jest w ciągu jednego dnia, a nawet natychmiastowo. Opłaty za przelew zagraniczny zaczynają się od 0,33% (w zależności od waluty), nie ma opłat za przelew walutowy na Twoje konto.

Revolut to popularne narzędzie umożliwiające m.in. przesyłanie pieniędzy za granicę bezpośrednio z konta w tej aplikacji po bardzo dobrym kursie i przy bardzo niskich prowizjach.

TransferGo działa na zasadzie pośrednika w przelewach międzynarodowych któremu wpłacamy na lokalne konto środki w naszej walucie, a odbiorca otrzymuje następnego dnia środki na swoje konto bankowe w swojej walucie. TransferGo zapewnia, że wysyła pieniądze na całym świecie w ciągu kilku minut, a jego stawki są bardzo niskie.

Jeszcze w 2019 roku mniej niż połowa Polaków robiła przelewy zagraniczne za pośrednictwem Wise, Revolut, PayPal czy innych platform cyfrowych. NBP policzył, że w 2023 roku liczba przelewów online przekroczyła 65%. w ciągu max. 30 minut.

Jak najtaniej wykonać przelew zagraniczny w obcej walucie? 3 propozycje

No dobrze, pora więc odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytanie. Jak robić przelewy zagraniczne, aby było najtaniej?

Kryteria są następujące:

• chcemy wykonywać przelewy w walucie obcej (np. USD, EUR, GBP)
• przelewy zagraniczne będą wykonywane „z Polski” lub „do Polski”
• będziemy chcieli przy okazji tanio wymieniać walutę

Czyli szukamy idealnego (taniego!) rozwiązania np. dla osób, które np. zarabiają w obcej walucie i chcą przesyłać PLN do Polski. Lub w drugą stronę – chcą jednorazowo lub regularnie wysyłać obcą walutę za granicę.

W takim wypadku najlepszymi i najtańszymi rozwiązaniami będą:

1. TransferGO
Szybkie przekazy pieniężne na całym świecie (pieniądze trafią do banku odbiorcy w ciągu jednego dnia roboczego, do południa w następny dzień, w ciągu 30 minut – w zależności od opcji dostawy wybranej podczas rezerwacji przelewu). Koszt przekazu od darmowego (przelew w euro) przez 4,99 zł (przelew w złotówkach w kolejny dzień) po 10,99 zł przy przelewie w złotówkach do 30 minut). Więcej w mojej recenzji TransferGo.

Koszty, spready, prowizje: od 0% do 2,2% spreadu walutowego

2. Revolut
Do wyboru pięć planów, w każdym bezpłatne otwarcie i prowadzenie konta. W wyższych planach zniżki na przelewy międzynarodowe (20%, 40%, 100%). Wymiana walut bez dodatkowych opłat do 1000-3000 euro lub bez limitów (w dni powszednie). Więcej w mojej recenzji Revolut.

Koszty, spready, prowizje: spread walutowy 1% w weekendy dla wszystkich planów, w dni powszednie prowizja 1% za wymianę powyżej 5000 zł, 0,5% powyżej 15000 zł lub 0% w wyższych planach.

3. Kantor Alior Banku
Bezpłatne (bezwarunkowo) prowadzenie kont w 21 walutach obcych. Darmowe przelewy krajowe i międzynarodowe. Kantor prowadzony w ramach banku, więc objęty gwarancjami BFG.

Koszty, spready, prowizje: 0% lub 30 zł powyżej licznika, szybki transfer 1-5 zł, wymiana walut online 24h/ 7 dni w tygodniu bez opłat i prowizji

Przelew zagraniczny – nie popełnij błędu w danych

Na koniec ważna sprawa – jeśli wypełniasz dyspozycję przelewu zagranicznego, dwa, a najlepiej dwadzieścia dwa razy sprawdź, czy wszystkie dane są poprawne. Jeśli pomylisz się np. w nazwisku odbiorcy lub co gorsza – źle wypełnisz numer konta, przelew nie zostanie zrealizowany. Pieniądze do Ciebie wrócą, ale koszta całej operacji będziesz i tak musiał ponieść. A już wiesz, że w przypadku banków są one niemałe.

Wysyłałeś pieniądze za granicę? Ile Cię to kosztowało? Podziel się swoimi doświadczeniami z innymi.