Pamiętacie mój artykuł o sposobach na dorobienie sobie po godzinach? Teraz widzę, że zabrakło w nim ciekawego pomysłu, mianowicie testowania produktów. Choć brzmi to mało poważnie, to firmy rzeczywiście bardzo chętnie udostępniają swoje produkty zwykłym konsumentom, by ci mogli je rzetelnie zrecenzować. Korzyści są obopólne: tester zatrzymuje daną rzecz lub otrzymuje pieniądze, a producent zyskuje ambasadora marki i merytoryczny feedback. Sam się w to nie zaangażuję, ale być może wielu z Was spróbuje zostać testerami produktów. Sprawdzam więc, czy testowanie produktów w ogóle się opłaca. Podpowiem też, komu poleciłbym takie zajęcie i czego możesz się spodziewać.
Na czym to właściwie polega?
Firmy dobrze wiedzą, że współcześni konsumenci są już mocno uodpornieni na zwykłe reklamy. Nie ufają markom, a najlepszą motywacją do zakupu jest przeczytanie pozytywnej recenzji lub polecenie ze strony kogoś znajomego.
Badanie przeprowadzone przez Expert Web Professionals pokazuje, że 97% konsumentów korzystających z Internetu, przed dokonaniem zakupu szuka jakichkolwiek informacji o produkcie w sieci. Z kolei 85% z nas zaufa opinii lub recenzji znalezionej w Internecie. Jest to bardzo istotna informacja dla marek, które inwestują coraz więcej pieniędzy w budowanie zaplecza recenzentów, którzy rzeczywiście mieli do czynienia z ich produktami.
W ten sposób producenci niwelują zjawisko tzw. fake opinii (czyli zwyczajnie zmyślonych), nie muszą też płacić za marketing szeptany. Przekonują również potencjalnych klientów do zakupu, bo zadowolony tester z dużym prawdopodobieństwem poleci dany produkt swoim znajomym i sam będzie z niego w przyszłości korzystał. Testowane produkty zazwyczaj pozostają u testerów (to jedna z form wynagrodzenia testującego).
Jak zostać testerem produktów
Problemem pozostaje to, w jaki sposób połączyć recenzentów z markami? Rozwiązanie podały serwisy internetowe, które zbierają zlecenia od producentów oraz gromadzą bazy osób, które chcą testować produkty. Oto najlepsze strony internetowe, czyli kilka sprawdzonych adresów:
- Everydayme.pl – serwis należący do firmy Procter&Gamble, właściciela takich marek, jak Vizir, Pampers, Old Spice, Gillette czy Ariel. Nietrudno się więc domyślić, że testować można produkty tego koncernu, ale wybór jest naprawdę bardzo duży i – co ważne – są to produkty przydatne każdemu. Dzięki takim testom można np. całkowicie zrezygnować z kupowania proszku do prania.
- Toluna.com – to jeden z największych tego typu serwisów na świecie, dostępny po polsku. Wystarczy się zarejestrować i brać udział w m.in. ankietach na temat produktów i usług. Po zdobyciu wystarczającej liczby punktów można je wymienić na nagrody, takie jak kupony z wielkich sklepów i marek
- Greenpanthera.com – platforma, która umożliwia użytkownikom zarabianie pieniędzy za wypełnianie ankiet online (punkty wypłacisz na gotówkę, którą możesz wypłacić na PayPal), wykonywanie zadań (np. zapraszanie znajomych, oglądanie reklam) oraz korzystanie z cashbacku za zakupy. Firma chwali się, że wypłaciła użytkownikom już 40 mln dolarów.
- ŚwiatOpinii.pl – kolejny serwis, na którym zdobywa się punkty za testowanie produktów, oglądanie reklam i udział w ankietach na temat produktu. Punkty wymieniane są na karty podarunkowe, abonamenty w serwisach, a także przelewy na konto PayPal.
- Zakupersi.com – na tym serwisie można znaleźć produkty do testowania oraz darmowe próbki w zamian za wypełnione ankiety.
Testowanie produktów – gdzie szukać ofert
Jeżeli chcesz zająć się testowaniem produktów, to śledź uważnie ogłoszenia w internecie. W grę wchodzą nie tylko produkty kosmetyczne np. do pielęgnacji skóry czy chemia gospodarcza lub darmowe produkty innych firm z branży beauty.
Testerów produktów poszukują firmy z najróżniejszych branży. Znalazłem oferty producentów m.in. butów do biegania.
Wynagrodzenie za testy produktów? Zazwyczaj trzeba zapomnieć o gotówce. W zamian za usługę otrzymasz bezpłatne produkty. Niektóre firmy – np. Adidas – ostrzegają na swojej witrynie, że nie płacą za testowanie. Jeżeli ktoś twierdzi, że dostał od nich pieniądze, to kłamie.
Ranking najlepszych: Maj 2025
Najlepsze lokaty, konta i oferty - maj 2025
- Ranking lokat do 7,6%
- Ranking kont bankowych +650 zł premii
- Ranking kont oszczędnościowych do 8%
- Promocje bankowe z gwarantowaną premią $$$
Dedykowane serwisy to jedno ze źródeł ofert. Ogłoszenia o pracę w charakterze testera można znaleźć na serwisach ogłoszeniowych. Testerzy produktów poszukiwani są np. na OLX.
Znalazłem tam kilkanaście ofert. Większość z nich została umieszczona przez jednego ogłoszeniodawcę i dotyczy takiego samego zadania (zmienia się tylko lokalizacja, choć praca jest zdalna).
Na czym polega takie testowanie produktów? To testowanie stron i aplikacji. Według ogłoszeniodawcy, zleceniobiorca nie potrzebuje szczególnych kompetencji, aby podjąć się zadania.
Na takim testowaniu produktów można, według ogłoszenia, zarobić 50-250 zł za godzinę brutto. Kontakt ze zleceniodawcą możliwy jest przez Messengera. Zlecenie przesyłane jest także przez ten komunikator.
Trudno stwierdzić czy ta i podobne oferty są rzetelne. Wynagrodzenie wygląda całkiem atrakcyjnie. Zachowaj jednak ostrożność, zanim zaangażujesz się w rolę takiego testera produktów. Tym bardziej że zazwyczaj od testerów aplikacji/stron www wymaga się stosownego doświadczenia na stanowisku QA/Tester (a umowy o pracę lub kontrakt B2B opiewają na 10 000-14 0000 zł netto miesięcznie).
Tester produktów – gry
To chyba jeden z najbardziej pożądanych rodzajów testowania produktów. Kto z miłośników gamingu nie chce zarabiać na graniu (a przynajmniej darmowym ogrywaniu nowych tytułów)? Z drugiej strony zawodowe testowanie gier brzmi jak miejska legenda…
Tymczasem testerzy gier rzeczywiście istnieją i zarabiają, jednak ich praca nie należy do najłatwiejszych. Często jest żmudna i nie ma nic wspólnego z rozgrywkami dla przyjemności.
Znajdź najlepsze oprocentowanie:
Taki tester produktów – w tym wypadku gier – zajmuje się najczęściej oceną rozgrywki (playtester) lub kontrolą jakości gry (m.in. wyszukiwanie „dziur” i błędów).
Osoby testujące produkty z branży gamingowej muszą oczywiście znać się na współczesnych grach i biegle władać językiem angielskim. Na początku bardzo przydaje się choćby minimalne doświadczenie, np. udział w otwartych beta testach gier.
Wynagrodzenia testerów gier nie należą do najwyższych w branży IT. W 2023 roku wynosiły średnio ok. 3700 zł netto miesięcznie i nieco więcej przy stałej umowie (do ok. 4200 zł). Profesjonaliści mogli liczyć na więcej – do niespełna 4500 zł netto.
Według serwisu Jobted, tester gier zarabia przeciętnie 3460 zł netto miesięcznie, a wysokie zarobki za testowanie produktów firm zajmujących się gamingiem, to ok. 4 320 zł na rękę (najbardziej doświadczeni mogą liczyć średnio na ok. 5 700 zł, a początkującym oferuje się 3 370 zł brutto. Jak widzisz, średnie wynagrodzenie dla testerów gier wynosi nieco więcej niż minimalne wynagrodzenie (ok. 3 260 zł netto, lipiec-grudzień 2024).
Informacje o naborach testerów można znaleźć na m.in. gamedeveloper.com czy nofluffjobs.com.
Coraz trudniej jest zostać testerem
W tej branży panuje już bardzo duża konkurencja. Nie jest więc tak, że każdy, kto zarejestruje się w jednym z wymienionych przeze mnie serwisów, za chwilę dostanie do domu przesyłkę z telewizorem, pralką, zapasem proszku do prania i jeszcze konsolą do gier.
To producenci decydują, kto będzie testerem ich produktu. Biorą pod uwagę przede wszystkim to, czy dana osoba znajduje się w ich grupie docelowej.
40-letni samotny facet nie ma większych szans na zostanie testerem zabawek dla dzieci, z kolei nastolatka raczej nie otrzyma do testów ogromnego telewizora OLED, na którego zakup zwyczajnie jej nie stać. To skrajne przykłady, ale oddające, o co w tym wszystkim właściwie chodzi.
Pamiętajmy, że producenci nie są organizacjami charytatywnymi. Udostępniają swoje produkty do testów, bo mają w tym konkretny cel. Jeśli potencjalny kandydat nie może pomóc w jego realizacji, to na pewno nie otrzyma zlecenia. Stąd wiele osób po pierwszych tygodniach od rejestracji odczuwa frustrację i rezygnuje z dalszego udziału – nie zyskują nic poza SPAM-em z reklamami.
Co musi robić tester produktów?
Nie ma konkretnych wytycznych, choć czasami producenci proszą, aby testerzy zwrócili szczególną uwagę na jakieś elementy produktu. Podstawowym obowiązkiem testującego jest możliwie rzetelne i wyczerpujące stworzenie recenzji – nie musi to być opinia na dwie strony A4, nierzadko wystarczy tylko wypełnić ankietę.
Serwisy pośredniczące pilnują, by testerzy wywiązywali się ze swojej roli. Jeśli ktoś np. nie zrecenzuje produktu i zatrzyma go dla siebie, jego konto może zostać zablokowane, przez co straci możliwość testowania w przyszłości.
Czy na testowaniu produktów da się zarobić?
To bardzo kontrowersyjne zagadnienie. Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ są osoby, które rzeczywiście nieźle na tym zarabiają, ale są i takie, które co najwyżej wypełniły piwnicę kompletnie nieprzydatnymi im przedmiotami.
Gwoli ścisłości: marki niechętnie i bardzo rzadko płacą za testowanie swoich produktów. Owszem, niektóre serwisy wprowadziły system zbierania punktów, które po przekroczeniu określonej puli można wymienić na pieniądze, ale tutaj nie liczyłbym na zbicie fortuny.
Tak naprawdę testowanie produktów opłaca się tylko osobom, które w ten sposób mogą zrezygnować z kupowania różnych rzeczy (ubrań, chemii domowej, kosmetyków) lub też są na tyle obrotne, że zgłaszają się do testowania produktów, które mogą później łatwo sprzedać.
Poza gotówką (okazjonalnie) i testowanym produktem, recenzenci mogą otrzymać również:
- Kody zniżkowe
- Kupony na darmowe jedzenie
- Gadżety reklamowe
- Darmowe próbki produktów
Chcesz zostać testerem? Pamiętaj o tych zasadach!
Przede wszystkim wracam do tego, o czym napisałem wcześniej. Samo zarejestrowanie się w serwisie testerskim nie gwarantuje żadnych profitów. Z tego też powodu sugeruję, aby osoby zainteresowane taką działalnością stworzyły sobie osobny adres e-mail tylko do obsługi konta – to dobre zabezpieczenie przed SPAM-em, ale też sposób na zapanowanie nad spływającymi propozycjami rozpoczęcia testów.
Kolejną kwestią jest to, aby nie rzucać się na wszystko, co tylko się nawinie.
Jeśli ma to być rzeczywiście forma dorobienia sobie lub odciążenia domowego budżetu, sugeruję wybieranie produktów, które testujący i tak musiałby kupić lub po prostu o nich marzy.
Aby zwiększyć swoje szanse na otrzymywanie zaproszeń do testów coraz atrakcyjniejszych produktów, warto podchodzić do swojego zadania rzetelnie i zawsze tworzyć możliwie wyczerpującą opinię. Producenci zwracają na to uwagę, wybierając testerów.
Dla kogo?
Moja opinia jest krótka: bycie testerem to raczej hobby niż realna możliwość uzyskania dodatkowego źródła dochodów. Zainteresowanie się tym tematem mógłbym więc polecić osobom, które mają sporo wolnego czasu, chcą spróbować czegoś nowego, ale niekoniecznie pilnie potrzebują dopływu gotówki.
Nieco inaczej wygląda sytuacja jeżeli chcesz zarabiać na testowaniu produktów jako profesjonalista. To możliwe przede wszystkim w branży IT.
Testerów produktów poszukują firmy tworzące gry, aplikacje i serwisy internetowe. Jednak aby zostać testerem produktów tego rodzaju, potrzebne są odpowiednie kompetencje (m.in. bardzo dobra znajomość branży, a nawet języków programowania).
Co sądzicie o „pracy” testera produktów? Bawiliście się w to kiedyś, a może nadal to robicie? Zgadzacie się ze mną, że nie jest to najszczęśliwszy pomysł na dodatkowe źródło dochodów?
Tester produktów – najczęściej zadawane pytania (FAQ)
Ile zarabia tester produktów?
Zarobki testerów produktów różnią się w zależności od rodzaju testowanych produktów od małych FMCG (artykuły spożywcze, kosmetyki, środki czystości) po elektronikę, sprzęt AGD i gry. W większości przypadków zyskiem jest możliwość korzystania z darmowych produktów, możesz też dostać karty podarunkowe, bony, rabaty lub niewielkie kwoty. Atrakcyjne przedmioty (np. elektronika) firmy wysyłają do sprawdzonych i doświadczonych testerów. Inaczej wygląda to w gamingu – według serwisu Jobted, tester gier zarabia przeciętnie 3460 zł netto miesięcznie.
Jak zostać testerem rzeczy?
Najłatwiej zarejestrować się na jednym z serwisów pośredniczących między producentami a testerami. Najczęściej testami produktów zajmują się osoby, które nawiązały współpracę poprzez serwisy internetowe, np. EverydayMe.pl, Toluna.com czy SwiatOpinii.pl. Najprostsze zadanie to ankiety dotyczące produktów, które należy wypełnić aby otrzymać nagrody (np. kupony rabatowe). Propozycji możesz również szukać w mediach społecznościowych producentów.
Jak zostać testerem Amazon?
Testerem Amazon można zostać przystępując do programu Amazon Vine oraz publikować przydatne i kompetentne recenzje innych produktów. Amazon nawiąże z Tobą kontakt jeżeli uzna, że taka współpraca będzie wartościowa.
Na czym polega praca testera produktów?
Praca testerów produktów polega na sprawdzeniu produktów pod kątem ich użyteczności czy zgodności z opisem. Testerzy mogą też znajdować widoczne i ukryte zalety lub wady danego produktu. Często w praktyce zadanie testerów polega na wypełnianiu ankiet z oceną danego przedmiotu/usługi.
Czy warto zostać testerem?
To zależy od Twoich oczekiwań. Większość testerów nie zarabia zbyt dużo. Firmy płacą bardzo rzadko – testowanie produktów może natomiast sprawić, że będziesz miał dostęp do zniżek, rabatów, czy kuponów zakupowych, otrzymasz też nowe produkty (czasem bez potrzeby zwracania ich po wypróbowaniu).
Helgenn
Testuje od czasu kosmetyki poprzez serwis Wizaz, bardzo sobie chwale wspolprace. Odkrylam w ten sposob kilka perelek kosmetycznych, ktore pozniej kupowalam. Dla testerek (lub testerow) kosmetykow polecac Wizaz oraz Klub Ofeminin
Mateusz
O proszę! Na te programy nie trafiłem wcześniej. Dzięki za info Helgenn :-)
Klara
Newsletter na maila to złoto. Dzięki temu nie omijają mnie takie artykuły, dzięki :)
Mateusz
Dzięki Klara :-)
Andre
Ale testowałeś jakiś program na prawdę czy to tylko taki wpis teoretyczny? Konkretów tu brakuje, taki news, spis ogólników które znam bez przeczytania go i kilka linków pewnie reflinków…
Mateusz
Andre, testowałem przez chwilę jedną z wymienionych stron, ale było to kilka lat temu, więc od tamtej pory sporo mogło się zmienić. Nikogo nie reklamuję i nie ma żadnych reflinkow — po prostu chciałem pokazać czytelnikom, że jest taka możliwość.
Jeśli masz jakieś konkretne przemyślenia czy konkrety, to podziel się tutaj z nami :-)
Helgenn
Ja korzystam z everydayme, od czasu do czasu mozna dostac probki ich produktow za darmo (np. saszetke z plynem do naczyn, kapsulka do prania itd.), do testow pelnowymiarowych produktow ciezko sie zalapac, raz mi sie udalo (pasta blend-a-med, ale byly i testy szczoteczek elektrycznych).
Reszty nie znam, wiec sie nie wypowiem, dorzucilabym do listy Streetcom.
Agnieszka
Testowałam za pośrednictwem Streetom – dostaje się np. krem na dzień i na noc w normalnym pakowaniu dla siebie i 20 próbek do rozdania dla innych osób. Później trzeba przekazać opinie tych osób, opisać okoliczności przekazania itp.
Krzysztof
Chce byc testerem chce testowac wszystko na sobie
Amelka
Jak najbardziej myślę że na sam początek No dawaj właśnie drugi próbki żeby ludzie zainteresowali się .
Anna Romanska
Czy to normalne że przy rejestracji chcą dane bankowe?