Co to jest „podatek Belki”? Kto i kiedy musi zapłacić podatek od zysków kapitałowych?

Sprawdzam kto i kiedy płaci tzw. „podatek Belki”, czyli podatek od zysków kapitałowych. Kiedy trzeba złożyć deklarację samodzielnie? Analizuję też sposoby na uniknięcie tego podatku.

Fot. by Acharaporn Kamornboonyarush from Pexels

Polacy szykujący się do świąt Bożego Narodzenia w 2001 roku, pewnie jeszcze nie do końca zdawali sobie sprawę, że za kilka tygodni wejdzie w życie prawo, które ostro da się we znaki wszystkim oszczędzającym. W 2002 roku oficjalnie zaczął obowiązywać tzw. podatek Belki, wprowadzony przez rząd SLD-UP, a którego pomysłodawcą był ówczesny minister finansów Marek Belka. Właśnie mija więc 16 lat od ustanowienia jednej z najbardziej kontrowersyjnych danin w historii. Jest to dobry moment, aby dokładnie wyjaśnić, czym właściwie jest podatek od zysków kapitałowych oraz kto i kiedy musi go zapłacić.

Pierwotna idea

Nie wszyscy wiedzą, że podatek Belki początkowo został wprowadzony wyłącznie z myślą o pobieraniu daniny od oszczędności, czyli depozytów i lokat bankowych. Pierwotnie wynosił on 20%, jednak już w 2004 roku zaszły istotne zmiany. Na mocy nowelizacji ustawy, podatek został obniżony do obecnych 19% i objął także dochody kapitałowe pochodzące z inwestycji w papiery wartościowe. W takiej formie danina przetrwała do dziś.

Podatek Belki płacimy m.in. od:

  • Odsetek od pożyczek
  • Odsetek od wkładów oszczędnościowych (za wyjątkiem przedsiębiorców, którzy płacą normalny podatek dochodowy),
  • Odsetek od papierów wartościowych
  • Dywidend
  • Przychodów z funduszy kapitałowych
  • Przychodów z pracowniczych funduszy emerytalnych

Warto wiedzieć: Podatek od zysków kapitałowych zostanie też naliczony osobom oszczędzającym na emeryturę w ramach Indywidualnego Konta Emerytalnego, jeśli zgromadzone środki zostaną wypłacone przed terminem zwolnienia z daniny. Więcej o tym przeczytacie w moim artykule na temat IKE.

Podatek od zysków kapitałowych jest gorącym tematem politycznym i wraca niczym bumerang podczas każdej kampanii wyborczej do Sejmu. Kolejne partie obiecywały (i wciąż obiecują) jego zniesienie, o czym jednak wszyscy szybko zapominają. Powód jest prozaiczny. Podatek Belki przynosi budżetowi państwa ogromne dochody.

Jak zapłacić podatek Belki?

Zacznijmy od kluczowej kwestii, o której bardzo często się zapomina (wiele osób także o tym nie wie). Podatek Belki płaci się wyłącznie od zysków kapitałowych, czyli od tego, co udało się zarobić na inwestycji. Przykładowo:
Jeśli dziś włożę na lokatę 100 złotych i za 3 miesiące odsetki od niej przyniosą mi 20 złotych, to podatek w wysokości 19% zostanie naliczony tylko od tych 20 złotych (nie od kwoty kapitału). Ostatecznie bank wypłaci mi więc 116,20 zł.

Najmniej problemów związanych z zapłatą podatku Belki mają osoby, które po prostu inwestują swoje środki w formie depozytów bankowych lub lokat. W takiej sytuacji płatnikiem podatku od zysków kapitałowych jest bank. To on wypełnia stosowną deklarację i rozlicza się z fiskusem, nie angażując w to klienta. Cały proces odbywa się automatycznie.

Jeśli Jan Kowalski założy lokatę 12 miesięczną z oprocentowaniem brutto 3%, to po roku bank wypłaci mu kwotę kapitału wraz z odsetkami, ale pomniejszonymi o podatek Belki. Faktyczna wysokość oprocentowania wyniesie więc 2,43%. Jan Kowalski nie musi wykazywać tego dochodu w zeznaniu podatkowym – wszystkim w jego imieniu zajął się już bank.

Ranking najlepszych: Marzec 2024

Najlepsze lokaty, konta i oferty - marzec 2024

Samodzielnym wyliczaniem i opłacaniem podatku Belki nie muszą się także martwić osoby, które wycofają swoje środki z IKE czy funduszu inwestycyjnego. W takich sytuacjach na konto klienta trafi kwota netto, już po odliczeniu daniny na rzecz państwa.

Sprawa wygląda nieco inaczej w przypadku osób, które samodzielnie inwestują na giełdzie. One musza się rozliczyć z urzędem skarbowym we własnym zakresie. Ich obowiązkiem będzie więc wypełnienie i złożenie deklaracji PIT-38.

Jak rozliczyć podatek od zysków kapitałowych z gry na giełdzie?

Każda osoba, która w danym roku podatkowym dokonała przynajmniej jednej transakcji giełdowej (np. nabyła i sprzedała akcje jakiejś spółki), musi wykazać ten fakt w deklaracji podatkowej na wspomnianym formularzu PIT-38. Należy to zrobić do 30 kwietnia.

Warto wiedzieć: Podatek od zysków kapitałowych jest podatkiem liniowym, co oznacza, że nie obowiązują tutaj żadne progi ani ulgi. Zawsze wynosi on 19%.

Załóżmy więc, że Anna Nowak w 2018 roku pobawiła się w giełdę i zarobiła na niej 500 złotych. Musi wykazać ten fakt w rocznej deklaracji podatkowej. Wysokość podatku wyniesie 95 złotych i taką kwotę trzeba będzie przelać na konto właściwego urzędu skarbowego.
Aby móc poprawnie wypełnić deklarację PIT-38, Anna Nowak musi otrzymać formularz PIT-8C, którego wystawcą będzie dom maklerski, za pośrednictwem którego obracała akcjami na giełdzie. Formularz oczywiście trafi też do urzędu skarbowego – nie ma zatem możliwości, aby ukryć swoje dochody z giełdy.

Jeśli w danym roku Anna Nowak korzystała z usług kilku domów maklerskich, wówczas otrzyma formularze PIT-8C od każdego z nich. Inwestorka musi więc zsumować wszystkie swoje zyski z giełdy i od nich zapłacić podatek Belki.

Uwaga! Deklarację PIT-38 wypełniamy także wtedy, gdy w danym roku ponieśliśmy stratę z tytułu gry na giełdzie. Wówczas jednak nie zaistnieje obowiązek zapłaty podatku od zysków kapitałowych (bo ich po prostu nie ma).

Znajdź najlepsze oprocentowanie:


Temat rozliczania się z fiskusem z zysków osiąganych na giełdzie jest bardzo obszerny i na pewno poświęcę mu osobny artykuł. W tym miejscu stawiam więc kropkę, aby zbytnio nie odbiegać od głównego wątku.

Czy można uniknąć podatku Belki?

Jest to jak najbardziej możliwe, ale tylko w szczególnych przypadkach. Przypomnę, że banki od dawna nie oferują już szalenie popularnych przed laty tzw. „lokat antybelkowych”. Nie da się również umieścić środków na polisach ubezpieczeniowych, które w przeszłości rzeczywiście umożliwiały ominięcie obowiązku zapłaty daniny.

Aktualnie istnieją tylko dwa legalne produkty inwestycyjne zwolnione z podatku od zysków kapitałowych. Mowa oczywiście o IKE oraz IKZE. Do IKE już linkowałem, dlatego zainteresowanych odsyłam teraz do artykułu o Indywidualnym Koncie Zabezpieczenia Emerytalnego.

W przypadku obu tych produktów inwestor oszczędzający na przyszłą emeryturę nie musi płacić podatku ani od bieżących zysków, ani od finalnej kwoty wypłaty – ale tylko po spełnieniu konkretnych warunków, które opisałem w linkowanych artykułach.

Na marginesie wspomnę o jeszcze jednej metodzie uniknięcia płacenia podatku Belki. Nie jest ona jednak szczególnie wygodna, zwłaszcza dla początkujących inwestorów. Mam tutaj na myśli inwestowanie środków w tzw. fundusze parasolowe w ramach jednego TFI. „Fortel” polega na tym, aby stale przenosić środki między funduszami, dzięki czemu nie zachodzi obowiązek podatkowy – przynajmniej do czasu, aż klient nie wycofa pieniędzy.

Zdarzyło się Wam już zapłacić podatek Belki? Bolało, a może kwota daniny była marginalna? Sądzicie, że to w porządku, że państwo kładzie ręce na oszczędnościach obywateli? Komentujcie!

12 komentarzy

  1. i-malaksiegowosc.pl

    Świetny wpis!
    Idealnie wyjaśnione, czym jest dokładnie podatek Belki, jaki się płaci od niego podatek, oraz przede wszystkim kiedy. Bardzo dobry pomysł z tymi konkretnymi przykładami.
    W ten sposób zdecydowanie łatwiej jest sobie „zobrazować” o czym dokładnie mówimy.
    Pozdrawiam,
    Marcin

  2. yorg

    Autor wyrażnie unikał wyjaśnienia takiego przypadku, w którym bank daje zysk poniżej stopy inflacji. W takim przypadku o jakim zysku jest mowa ? To jest strata !!! od której i tak płacę podatek.
    Wszyscy w rządzie doskonale o tym wiedzą, ale trzeba milczeć, gdyż z kasy państwowej zniknęłoby masę forsy.

  3. Karol

    Jak na złość nikt, kto dorwał się do korytka nie chce z tego podatku zrezygnować. No ale… Oni nie muszą już oszczędzać ;) Może warto przypomnieć o tym rządzącym – by nie finansowali swoich harców z mojego zaciskania pasa :)

  4. Maciek

    Hej,
    Prosilbym o wyjasnienie, nie do konca rozumiem kwestii podatku w zwiazku obrotu walutami badz na gieldzie. Przyklady:
    1.Jesli w danym roku kupilem akcje za 1000 pln, sprzedam je w tym samym roku za 1100 pln to place podatek od 100 pln. Niby proste.
    2. Jesli w danym roku kupilem akcje za 1000 pln, i sobie je trzymam przez dwa lata, to po dwoch latach mam zaplacic podatek od roznicy ich wartosci? Czy rozliczyc ich wartosc na koniec kazdego roku? Jesli 5 stycznia akcje padna na pysk to jestem stratny a musze zaplacic podatek?
    3. Waluty – jak sobie kupie 100 eur i sprzedam gdy bedzie pare groszy drozszy to musze to rozliczac?
    4. Waluty – jesli zarobilem za granica 1000 eur gdzie odprowadzony zostal podatek od dochodu to musze to rozliczac w polsce gdy wymieniam na zlotowki?
    Dziekuje za odpowiedz,

    • Sławek

      Jak nie wypłacasz kasy z giełdy – nie realizujesz zysku to nic nie powinieneś zapłacić. Ale prosto przekładając jak inwestujesz 1000 i sprzedajesz za 1100 to jeśli wypłacisz te 1100 z giełdy to musisz zapłacić podatek 19proc od tej stówy. Jak kasę trzymasz dalej na giełdzie i ją inwestujesz to nic. Co do walut to nie trzeba rozliczać się od tego że zamienisz dolara na pln po lepszym kursie. Co innego jeśli mowa o kryptowalutach, bo mimo że to waluty cyfrowe to nasz rząd traktuje je jak akcje na giełdzie i też jest 19procent.

      • Adam

        Nie ma znaczenia czy się wypłaca kase „z gieldy” czy zostaje ona na koncie maklerskim. Podatkiem objęte są WSZYSTKIE zamknięte pozycje. Zatem jeśli zamkniesz 400 pozycji przez 11 miesięcy i zarobisz na nich 20tys. a w 12. miesiącu na 1 transakcji stracisz 21tys. a zatem będziesz stratny 1tys. to i tak od 20tys. należny będzie podatek 19% mimo, że nie wpłaciłem z konta maklerskiego ani grosza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Obowiązuje regulamin komentarzy. Wymagane pola są oznaczone *