Poradnik: Gdzie szukać tanich noclegów na wakacje?

Fot. by markusspiske / Pixabay

Sezon urlopowy zbliża się wielkimi krokami. Macie już zaplanowane wakacyjne wojaże? Wyjeżdżacie z biurem podróży czy sami? Jeżeli wybieracie tę drugą opcję, to tym razem chciałem Wam podpowiedzieć, gdzie warto szukać tanich noclegów. Koszty zakwaterowania zwykle pochłaniają największą część budżetu przeznaczonego na wyjazd. Na szczęście są jednak sposoby, aby trochę pieniędzy zostało nam w portfelu. Mam dla Was kilka propozycji.

Oferta dopasowana do potrzeb

„Tani nocleg” jest oczywiście pojęciem względnym i zależy od zasobności portfela. Dla jednych oznacza to spanie za darmo na plaży, w stodole gospodarza, u znajomych czy w samochodzie na poboczu drogi. Dla drugich tanie noclegi, to te poniżej 50 zł dla dwóch osób, a dla jeszcze innych poniżej 150 zł dla dwóch osób. Każdy ma swoje oczekiwania, dlatego chciałbym pokazać Wam kilka bardzo różnych możliwości.

Do poszukiwania taniego i atrakcyjnego zakwaterowania potrzebny będzie nam komputer, dostęp do Internetu i trochę czasu. Sieć jest prawdziwą kopalnią ciekawych i… tanich ofert. Od czego zatem zacząć?

Systemy rezerwacji hoteli

Hotel jest najwygodniejszym, ale też najdroższym rozwiązaniem. Ceny uzależnione są oczywiście od standardu, klasy i lokalizacji. Można go znaleźć po prostu przez wyszukiwarkę internetową, ale – moim zdaniem – łatwiej i skuteczniej zrobicie to za pomocą specjalnych systemów rezerwacyjnych, które umożliwiają wyszukanie i porównanie ofert pod względem ściśle określonych przez nas kryteriów. Poza tym w tego typu serwisach są też opinie byłych gości hoteli, co dla wielu z nas może być kluczowe podczas dokonywania wyboru.

W Internecie jest cała masa systemów rezerwacyjnych. Różnią się one w większości funkcjonalnościami, ale głównie pojemnością bazy hotelowej. Oto te, z których sam w przeszłości korzystałem i mogę je z czystym sumieniem polecić:

  • booking.com – to najpopularniejszy i chyba najbardziej znany serwis w sieci. Co prawda ceny nie są tu powalająco niskie, ale portal słynie z zaawansowanego wsparcia dla użytkowników i najbogatszej bazy obiektów (grubo ponad pół miliona na całym świecie). Często można tu trafić na prawdziwe okazje. Dla osób zarejestrowanych są np. „sekretne oferty”, gdzie ceny spadają o 50, a czasami nawet 70%.
  • HRS – tu także możemy znaleźć różne promocje cenowe (pod hasłem HRS Deals). Warto tu zaglądać szczególnie wtedy, gdy wybieramy się do dużego europejskiego miasta. Zdarzają się tu nawet 50-procentowe obniżki w dobrych, sieciowych hotelach.
  • Venere – to już włoski serwis, który ma doskonałą bazę dla Włoch czy Grecji, czyli kierunków często wybieranych przez Polaków. Zdarzają się okresowe wyprzedaże noclegów  nawet  z 40 i 50% zniżką.
  • Trivago – serwis wyróżnia się głównie ogromną bazą ponad 700 tysięcy hoteli, co pozwala znaleźć obiekt dosłownie w każdym zakątku świata. Portal porównuje ceny z różnych innych serwisów, dzięki czemu rzeczywiście mamy szansę znaleźć najtańszą ofertę
  • .

Hotel to pewne miejsce noclegowe, choć jest to zwykle opcja najdroższa, zwłaszcza w stolicach europejskich, gdzie ceny zaczynają się od minimum kilkudziesięciu euro za dobę.

Hostele – nie tylko dla studentów

Hostele wybierane są przeważnie przez młode osoby podróżujące w większej grupie. Są dużo tańsze niż hotele, ale wynika to głównie z faktu, że prezentują niższy standard. Pokoje są zazwyczaj wieloosobowe z łazienkami na korytarzu. Trzeba jednak podkreślić, że coraz więcej hosteli oferuje też mniejsze, prywatne pokoje o wyższym poziomie, za które oczywiście trzeba zapłacić więcej.

Sprawdźmy zatem, jakie są przykładowe ceny w jednym z warszawskich hosteli w centrum:

Ranking najlepszych: Kwiecień 2024

Najlepsze lokaty, konta i oferty - kwiecień 2024

  • 40 zł za łóżko w 8-osobowym pokoju, z łazienką i darmowym dostępem do Internetu
  • 55 zł za łóżko w pokoju 4-osobowym, z łazienką na korytarzu i darmowym dostępem do Internetu
  • 155 zł za pokój jednoosobowy, z łazienką i darmowym dostępem do Internetu

Oprócz ceny hostele mają też inne plusy – często świetną lokalizację, blisko centrum miasta, a przede wszystkim niezobowiązujący klimat. Możemy tu poznać ciekawych ludzi z całego świata.

Wynajmij pokój, mieszkanie lub… willę z basenem

Socjaltraveling to z kolei idealne rozwiązanie dla osób, które nie lubią hotelowych wnętrz i szukają nietypowych miejsc noclegowych. Możemy wynająć sobie mieszkanie, górską chatkę, dom pod lasem czy nawet …latarnię morską. Opłaca się to zwłaszcza, jeśli podróżujemy w kilka osób.

Zdecydowanym liderem rynku socjaltravelingu jest – istniejący od 2008 roku – serwis Airbnb, czyli „Air bead and breakfast, który oferuje tysiące miejsc noclegowych na całym świecie. Pamiętajcie jednak, że lokal zawsze wynajmujecie od prywatnego właściciela, a serwis jest tu jedynie pośrednikiem. Airbnb czerpie zyski z pobierania 3-procentowej opłaty od gospodarzy wynajmujących lokale za pośrednictwem serwisu. 

Ceny są bardzo różne i – podobnie jak w przypadku hoteli – zależą od lokalizacji, wielkości i rodzaju wynajmowanego domu czy mieszkania. Z doświadczenia jednak wiem, że są one niższe niż opłaty za tradycyjny hotel.

Wynajmowanie od prywatnego właściciela ma swoje plusy – mamy lokal tylko dla siebie, koszty możemy rozłożyć na kilka osób, no i często możemy spać w naprawdę niebanalnych miejscach.

Uwaga: Mam zaproszenia do skorzystania z serwisu Aribnb.pl dzięki którym przy rejestracji zyskujesz 90zł do wykorzystania na dowolny nocleg! Kliknij w TEN LINK aby skorzystać z mojego zaproszenia.

CouchSurfing

Na koniec zostawiłem CouchSurfing – uważany za jeden z najlepszych sposobów na tanie podróżowanie po całym świecie.

Znajdź najlepsze oprocentowanie:


Każdy użytkownik portalu Couchsurfing.org zakłada swój profil – podaje informacje o sobie i o tym, co może zaoferować swoim gościom – łóżko, zwiedzanie miasta, wyjście do kawiarni, imprezy itp. Osoba poszukująca noclegu musi zalogować się na stronie, wybrać interesujące miejsce, skontaktować się z właścicielem konkretnego mieszkania i już!

Jedziesz i śpisz u kogoś za darmo, ale pamiętaj, że Ty także musisz udostępnić swoje mieszkanie dla innych gości z całego świata. Przy czym każdy użytkownik sam decyduje, kogo przyjąć pod swój dach, więc jeśli ktoś ewidentnie Wam nie podpasował, możecie odmówić. Serwis uzupełniony jest też o opinie i komentarze użytkowników.

Są osoby, które tylko w ten sposób zwiedzają świat i bardzo sobie to chwalą. CouchSurfing to pewna filozofia podróżowania, bo osoby u których śpimy stają się naszymi przewodnikami i pokazują okolice z perspektywy „tubylca”. Żadna wycieczka zorganizowana nie jest w stanie tego zapewnić.

W jaki sposób wyszukujecie sobie tanie noclegi? Macie doświadczenia z couchsurfingiem lub socjaltravelingiem? Czekam na Wasze opinie.

9 komentarzy

  1. Michu

    Zdecydowanie to dobre rozwiązanie. Ja do tych wszystkich serwisów dorzuciłbym nasz, typowo polski – bookapart.com, bo jeśli chodzi o kraj to także proponują dość sporą bazę noclegową.

  2. Przeważnie w szukaniu noclegu korzystam z wyszukiwarki google jest wiele serwisów które oferują tanie noclegi :) dlatego porównuje oferty kilku stron i wybieram najatrakcyjniejszą opcję :) nie mam ulubionego serwisu

  3. My od kilku lat poszukiwanie hotelu zaczynamy od booking.com. Czytamy recenzje, sprawdzamy odległość od centrum lub historycznych miejsc. Zależy nam na tym aby było blisko interesujących miejsc, dzięki czemu nasze dzieciaki pozwolą nam coś zwiedzić zanim się zmęczą :-) Po wybraniu kilku opcji noclegu sprawdzamy najczęściej ceny w pozostałych serwisach takich jak hotelscombined.pl, hotels.com, trivago, hrs itp…

    Ostatnio jak jechaliśmy nad polskie morze też korzystaliśmy z booking.com – okazało się, że oferta dostępna bezpośrednio w pensjonacie była o 20% droższa niż przez booking.com :-)

  4. Nela

    Ja korzystam właśnie z BookApart, wychodzę z założenia, że skoro mamy polskie serwisy to po co korzystać z zagranicznych :) A ceny są takie same

  5. Jak gdzieś jadę to kilka czy kilkanaście dni przed wyjazdem piszę na grupach z danych miast że szukam noclegu i sami sie licytują kto weźmie mniej aby mnie przenocować. Grypy na FB i innych socialach. Także coach surfing świetnie się sprawdza.

  6. xam

    hej, mam za soba kilkadziesiat krajow (poza UE) itd. w tym pobyty na przykład na rok, wg mnie:
    1.cena booking = refernecja, idzisz z tym lub dzwonisz do hotelu i ptyasz czy zedja 12-15% (prowizja) w zasadzie booking ruzel na swiecie, hegemon;)
    2.podrozoj poza szczytem: przed/ po sezonem, przed/po feriach (oczwyscie jak mozesz)
    3.’niezobowiazujacy’ klimat – cos co liczy sie dla mnie coraz bardziej
    4.nie boj sie walczyc o swoje, pokoj smierdzi lub jest glosny – moze zamiana lub obnizka ceny?
    5.coach.. nie mam jakos przekonania, piszesz o super pozytwach ale co jak gosporadz jest down’em lub sie naprzyksza? bywalo tez ze kobiety byly.. no sami wiecie wiec moze fajno i za darmoszke ALE moze byc to ryzykowne (zawsze patrzec na max opinii)
    6.nic ale to nic nie zostawiac w hotelach, dokumenty, elektornika – niestety nie mamy wplywu na to kto/ kiedy tam bedzie buszowac a kradzieze zdazaja sie nagminnie (na przykład Azja czy LAM)
    7.pisanie na gr. fajno ale ja czesto zm. plan podrozy wiec Twoj plan, j/w, wezmie w leb
    8.uwazac bardzo na 'okazje’ tzn tylko jak jest BLIK to to moze byc oszustwo zwykle bez zadnej gwarnacji, a karty tez bylo komu nie podajecie – ja juz jak jestem na przykład o polcnoy gdzies to nawet nie probuje jakies AirBnB, to jest bez sensu, robicie klopot a czasem.. pocalowalem klamke, Tak wiec zawsze normalny hotel + tel wczesniej czy recepcja jest 24/7
    9.FV wiadomo, ze od p. Janusza mozecie nie dostac, ew. rakisch r-ek (bez VAT)

Skomentuj fruu Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Obowiązuje regulamin komentarzy. Wymagane pola są oznaczone *