W studenckim portfelu zazwyczaj brakuje pieniędzy, więc nic dziwnego, że żacy często szukają źródła dodatkowego zarobku. Każdy grosz się przyda, by dołożyć do czynszu, mieć na bilet na autobus czy imprezy. Mój dzisiejszy wpis chciałbym poświęcić sposobom na dorabianie podczas studiów. Wybrałem kilka możliwości, ale liczę też na Wasze podpowiedzi. Zapraszam do analizy.
Korepetycje
To chyba najpopularniejszy sposób na zarabianie na studiach. Jeśli Wasza wiedza wykracza ponad przeciętny poziom, to z pewnością poradzicie sobie z edukowaniem młodszego pokolenia. Największy popyt jest na języki obce i matematykę, ale studenci fizyki, chemii czy biologii też będą mieli co robić. Pierwsze kroki w tym „biznesie” warto stawiać na poziomie gimnazjalnym, a kiedy zdobędzicie trochę doświadczenia, możecie rozszerzyć swoje usługi na uczniów liceum czy technikum.
Minusem jest czas pracy – przeważnie w godzinach 15.00 – 20.00 i w weekendy. Do tego sami musicie zadbać o pozyskiwanie klientów. Studentom popularnych kierunków pewnie będzie łatwiej, ale pamiętajcie, że kluczową rolę odgrywa tu poczta pantoflowa. Jeśli ktoś będzie zadowolony z Waszych usług, na pewno poleci Was kolegom.
Ile można zarobić? To zależy od przedmiotu, poziomu zaawansowania ucznia, a także regionu kraju. Średnia stawka to 20-30 zł/h, choć oczywiście może być i więcej, np. w sezonie przygotowań do egzaminów. Jeśli chcecie udzielać „korków” w domu ucznia (no bo chyba raczej nie będziecie tego robić w akademiku czy na stancji?), musicie odliczyć pieniądze na dojazd.
Przy założeniu, że będziecie mieć np. 5 stałych uczniów i każdemu poświęcicie godzinę w tygodniu (stawka 30 zł), to zarobicie 600 zł miesięcznie.
Praca w sklepie
Sklepy bardzo chętnie zatrudniają studentów na pełen lub częściowy etat albo na umowę zlecenie. Co możecie robić? Możliwości jest całkiem sporo:
- sprzedawca – studentki poszukiwane są szczególnie w butikach w galeriach handlowych a studenci w sklepach sportowych czy budowlanych;
- kasjer – najłatwiej znaleźć pracę w dużych sieciach handlowych
- merchandiser – to osoba, która dba o ekspozycje sklepowe i odpowiednie rozmieszczenie towarów na półkach, zazwyczaj ma „pod opieką” kilka sklepów
Jeżeli szukacie pracy w branży spożywczej, pamiętajcie, że musicie mieć aktualną książeczkę sanepidowską.
Ile można zarobić? Kasjer zatrudniony na pełen etat zarabia około 1800- 2000 zł brutto, w zależności od regionu kraju i sieci handlowej, w której jest zatrudniony.
Ranking najlepszych: Październik 2024
Najlepsze lokaty, konta i oferty - październik 2024
- Ranking lokat do 7,5%
- Ranking kont bankowych +750 zł premii
- Ranking kont oszczędnościowych do 7,1%
- Promocje bankowe z gwarantowaną premią $$$
Praca w kawiarni lub restauracji
Praca w punktach gastronomicznych z pewnością nie należy do najlżejszych. Możecie zatrudnić się jako pomoc kuchenna, kelnerka czy barman, przeważnie na umowę-zlecenie. Studenci pracują zazwyczaj 4 dni w tygodniu, choć jeśli chcą, mogą też częściej. Pamiętajcie jednak, że w większości będzie się od Was wymagać posiadania aktualnych badań Sanepidu.
Do plusów tej pracy zaliczymy na pewno napiwki. Niektórzy klienci potrafią być naprawdę hojni, więc do comiesiesięcznej wypłaty można dołożyć kilkaset, a nawet i więcej złotych. Inną zachętą są też godziny pracy – przeważnie popołudniowe i wieczorne, które umożliwiają pogodzenie dorabiania z zajęciami na uczelni.
Ile można zarobić? Stawki zależą m. in. od regionu Polski, rodzaju restuaracji (luksusowe płacą więcej) i doświadczenia. Wiadomo, że mniej zarobi niewykwalifikowana pomoc kuchenna a zdecydowanie więcej zdolny barman z ukończonymi kursami. Kelener dostaje w Polsce średnio 7 zł za godzinę netto, co przy 8-godzinnym dniu pracy daje 56 zł dziennie. Jeśli będziecie pracować 5 dni w tygodniu, to w miesiąc zarobicie 1120 zł na rękę. Do tego doliczamy napiwki – średnio 50 zł dziennie i miesięczny zarobek wzrasta do ponad 2000 zł.
Freelancer w Internecie
W dobie Internetu grzechem jest nie korzystać z możliwości dorabiania w sieci, bez konieczności wychodzenia z domu. Co można robić? Praktycznie wszystko. Główne zlecenia, które możecie znaleźć m. in. na stronie Freelancer.pl, dotyczą:
- tworzenia stron internetowych,
- pisania różnych treści, artykułów np. pod pozycjonowanie,
- tłumaczenia tekstów na języki obce
- przygotowania projektów, prac zaliczeniowych itp.
W zleceniach można przebierać, a gdy wyrobicie sobie markę, macie szansę na pozyskanie stałych klientów.
Plusem działania jako wolny strzelec jest nienormowany czas pracy. Jeśli macie dużo wolnego, możecie przyjąć więcej zleceń, z kolei gdy zbliża się sesja, po prostu je ograniczacie.
Ile można zarobić? Stawki są bardzo różne i zależą od rodzaju zlecenia. Początkujący piszą mało wyszukane teksty pod pozycjonowanie za 2-3 zł za 1000 znaków. Z kolei za przygotowanie prezentacji biorą 10 zł za stronę A4. Pamiętajcie, że zawsze warto zrobić rozeznanie na rynku i sprawdzić, ile za podobne usługi biorą inni freelancerzy.
Znajdź najlepsze oprocentowanie:
Nauka nie idzie w las
To łączenie przyjemnego z pożytecznym. Większość polskich uczelni oferuje stypendia dla najlepszych studentów. Próg, od którego są przyznawane, to przeważnie średnia ocen 4,0. W czasie sesji warto więc przysiąść do egzaminów, zwłaszcza, jeśli jesteście „czwórkowymi” studentami. Wysokość stypedium rośnie bowiem wraz z wysokością średniej.
Ile można dostać? Minimalne stypendia naukowe to ok. 150 zł miesięcznie, ale najlepsi mogą zgarniać nawet 3 razy tyle. Jeśli średnia kwalifikuje się do stypendium, to pieniądze będą co miesiąc wpływały na konto przez cały kolejny rok akademicki.
Jak sami widzicie, jest sporo możliwości, by zarobić podczas studiów. Wszystko zależy od pomysłowości i zaangażowania.
A Wy dorabiacie albo kiedyś dorabialiście na studiach? Jestem ciekaw Waszych opinii. Czekam na komentarze.
JakubSlom
Do osób dorabiających jako freelancerzy. Czy wiecie, że nie musicie mieć założonej działalności, aby wystawiać faktury VAT? Pracuję na własny rachunek już od kilku lat, ale nie mam firmy, z którą wiązałyby się duże daniny w postaci składek ZUS. Wystawianie faktur bez działalności nie jest teraz żadnym problemem, od kiedy powstały serwisy typu http://www.useme.eu
Zdecydowanie bardziej opłacalna jest taka forma pracy + dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne, jeśli nie jesteś już studentem.
Tobi
Hej! Pracuję właśnie w ten sposób, a nie jestem studentem. Problematyczna nieco jest jednak kwestia ubezpieczenia. Gdzie mógłbym się ubezpieczyć? Masz jakieś rozsądne propozycje?
BlogoFirmie.pl
Ciekawym sposobem na dorobienie na studiach jest wzięcie kredytu studenckiego.
Koszt oprocentowania jest bardzo niski, spłata dopiero po 2 latach od zakończenia studiów, w niektórych przypadkach istnieje nawet możliwość umorzenia kredytu.
Pieniądze z kredytu możemy gromadzić, inwestować, wykorzystać na swój biznes, możliwości jest wiele:-)
moneygrabbing
Polecam platformę inclick.pl gdzie można znaleźć wiele różnych dodatkowych prac.
Fabian
Jeżeli jesteśmy dobrzy w konkretnej dziedzinie, może warto pomyśleć o oferowaniu swoich usług na portalu ze zleceniami. Obecnie wiele osób szuka w taki sposób fachowców, więc może być to dobre rozwiązanie jeśli chodzi o dodatkowy zarobek.