Własna studnia – sposób na realne oszczędności

Fot. CC by Packa / Wikimedia.org

Jak oszczędzać, to na całego. Pomyślałem tak po rozmowie ze znajomym, który niedawno zlecił wykopanie na swojej działce studni. Średniowiecze? Nic bardziej mylnego. To sposób na oszczędzenie sporej gotówki, przynajmniej w długoterminowej perspektywie.

Dziś proponuję Wam lekturę mojej analizy na temat tego, czy własna studnia się opłaca? Gwarantuję ciekawe wnioski. No to zaczynamy.

Własna studnia – od czego zacząć?

Zastanawiacie się pewnie, po co komu własna studnia? Przecież w Polsce raczej powszechnym dobrem są wodociągi. Błąd myślowy – okazuje się, że miejskie, czy gminne ujęcia wody wcale nie zaspokajają wszystkich potrzeb. Wciąż jest masa działek budowlanych, na których ludzie budują swoje domy, które do wodociągu nie są i w dalszej przyszłości podłączone nie będą. Wtedy studnia staje się koniecznością. Ale czy to źle?

Planując budowę studni musimy się przede wszystkim rozejrzeć za specjalistyczną firmą. Już dawno do lamusa odeszły znane z polskich wsi studnie, z których wodę wyciąga się przy pomocy wiadra. Dziś rządzą tzw. głębinówki, wiercone na głębokość co najmniej 10 metrów, w których pracują specjalne pompy. No właśnie, ile ta przyjemność kosztuje?

Koszt studni głębinowej – ile kosztuje wykopanie / wywiercenie studni na działce?

Zrobiłem krótki research w mojej okolicy i stawki generalnie się powtarzają – metr odwiertu to około 260-280 złotych. W tej cenie dostajemy też rurę osłonową (cokolwiek to znaczy) i gwarancję, że wodę uda się znaleźć. Policzmy zatem – zakładając, że mamy szczęście (tak powiedział jeden studniarz), woda jest na 11 metrach, czyli za samą robociznę zapłacimy uśredniając 2970 złotych. Do tego musimy doliczyć koszt pompy głębinowej – aukcje internetowe podpowiadają, że trzeba przygotować od 200 do 1500 złotych. Drogo, jak smok. A to dopiero początek. Potrzebny będzie też zbiornik hydroforowy – koszt w zależności od pojemności od 300 do 1000 złotych. I w tym momencie jesteśmy gotowi, aby pobierać własną wodę, z własnej studni, w dodatku za darmo.

Z tym „za darmo” trochę się zagalopowałem, bo dochodzi przecież koszt prądu zużytego przez naszą pompę. Dość popularne urządzenia rozwijają moc 1 kW. Studniarz podpowiedział mi, że pompa przy normalnym użytkowaniu powinna się załączać co godzinę i pracować przez 2 minuty. Co daje nam w sumie dzienny koszt prądu (12 godzin) na poziomie około 20 groszy. Nie jest to dużo i pewnie nie wpłynie jakoś znacząco na nasze rachunki.

Podliczmy jednak wszystkie koszty, jakie musimy ponieść na początku:

  • Wiercenie studni – 2900 złotych
  • Pompa – uśredniając 600 złotych
  • Zbiornik – 500 złotych

Na początek wydajemy więc 4000 złotych. Pytanie, czy ten wydatek się nam zwróci, a cała inwestycja będzie się opłacać?

Ranking najlepszych: Wrzesień 2023

Najlepsze lokaty, konta i oferty - wrzesień 2023

Co się bardziej opłaca – wodociąg, czy własna studnia głębinowa?

Wszystko tak naprawdę zależy, do czego chcemy tej wody używać. Jeśli do normalnego życia i picia – lepiej wybrać wodociąg. Dlaczego? Koszt wody jest relatywnie niski. W mojej okolicy cena m3 wody wynosi około 3 złote (sprawdź ceny wody w Polsce). Przeciętna, czteroosobowa rodzina zużywa miesięcznie do 10m3 wody. Łatwo więc policzyć, że wydaje na tę przyjemność 30 złotych.

Gorzej, gdy mieszkacie w pięknym domu z jeszcze ładniejszym ogrodem. Wtedy, żeby dalej był tak ładny, trzeba go podlewać. Latem na samo podlewanie trawnika możemy zużywać do 100 m3 wody miesięcznie! Wtedy koszt wody wodociągowej robi się naprawdę olbrzymi.

Zakładając więc, że macie ten ogródek i trawnik, koszt wykopania studni do celów ogrodowych powinien się szybko zwrócić – nawet w ciągu dwóch lat. A więc – opłaca się.

Jeśli natomiast chcielibyście również tę wodę studzienną spożywać, albo się w niej kąpać i myć naczynia, powinniście zainwestować w zestaw filtracyjny. Nie sposób określić jego ceny, bo wszystko zależy od jakości wody. Specjaliści twierdzą, że normą jest konieczność usunięcia żelaza i manganu. Wtedy podstawowa kolumna filtracyjna będzie kosztować od 3000 złotych. A gdy do tego dojdą jeszcze jakieś bakterie lub inne związki – koszty będą rosły lawinowo.

A gdy nie ma wodociągu?

Osoby, które wybudowały dom na działce niepodłączonej do wodociągu, mają niezły dylemat. Wodę ze studni trzeba bowiem filtrować. Ale i to możemy wyliczyć. Załóżmy, że w odległości 100 metrów od Waszej działki jest wodociąg. Gmina Wam go nie pociągnie, bo jej się to nie opłaca. Musicie działać sami. Jaki jest koszt takiej operacji? Znajomy hydraulik powiedział mi, że standardowo liczy się 200 złotych za metr bieżący tzw. przyłącza wodociągowego. W tej cenie jest robocizna, praca koparki i materiały. Oznacza to, że przyłączenie się do oddalonego o 100 metrów wodociągu będzie nas kosztować nawet 20 000 złotych! A dochodzi jeszcze koszt projektu. Stawki są więc bardzo wysokie.

W takiej sytuacji koszty związane z budową studni i późniejszą koniecznością uzdatnienia wody, są zdecydowanie niższe. Jeśli wystarczy 11 metrowy odwiert, powinny się zamknąć w kwocie 7-8 tysięcy. A to spora różnica.

Wyraźnie widać zatem, że budowa własnej studni się opłaca. Szczególnie, gdy nie macie łatwego dostępu do nitki wodociągu.

Znajdź najlepsze oprocentowanie:


Co o tym sądzicie? To dobry pomysł na oszczędzanie pieniędzy? Czy znacie kogoś, kto ma własną studnię i jest zadowolony? A może sami myślicie o takiej inwestycji? Czekam na Wasze komentarze. 

51 komentarzy

  1. w mając sporą działkę to według mnie warto zainwestować w głębinówkę, sam tak mam na własnej i myślę że sporo zaoszczędzam na podlewaniu roślin.

    • Dinuspl

      Taa tylko dzisiaj studnie muszą mieć 30-35m
      To se Tera przelicz koszt studni, a i pompa średnio 3,5 roku te oczywiście za <500 zł.( u mnie przedostatnia wytrzymała 6miesiecy)
      Badanie wody około 200zł(w celu stwierdzenia co w niej pływa).

  2. Przyznam, że rozłożyłeś mnie na łopatki. Ostatnio poruszasz wiele ciekawych i nigdzie nieomawianych tematów, ale pomysł na własną studnię jest strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza przy dzisiejszych upałach.

  3. metkor

    Pomysł ciekawy i wart zastanowienia. Wydaje mi się że zapomniałeś o kilku rzeczach jeszcze:
    – wodociągi:
    dochodzi koszt utrzymania łącza (opłata licznikowa)
    coraz częściej jeśli jest wodociąg to jest i kanalizacja – wtedy sumaryczny koszt za m3 wody rośnie dużo bardziej
    brak problemów serwisowych (woda ma być w kranie i już – odpowiedzialne są za to wodociągi)

    – własna studnia:
    koszty utrzymania i serwisu instalacji: przeglądy pompy i hydrofora, wymiana filtrów (spory koszt), konieczność badań mikrobiologicznych wody od czasu do czasu (bakterie coli) więc cena wody będzie wyższa niż tylko sam koszt prądu
    brak niezależności np. brak prądu powoduje że w domu mamy nie tylko zanik napięcia ale też i brak wody, przy zasilaniu wodociągowym w większości przypadków tego unikamy (inna podstacja energetyczna, generatory awaryjne)
    z drugiej strony otrzymujemy też własną niezależność co czasem jest przydatne
    przy dobrym złożu wodny wodę możemy dystrybuować do sąsiadów

  4. goofyx

    Z tym zestawem filtracyjnym to też tak tragicznie nie jest.
    Racja, że wszystko zależy od jakości wody na jaką trafimy. Ale, żeby pozbyć się nadmiaru żelaza/manganu wystarczy zwykły filtr węglowy wymieniany co 2-3 miesiące w zależności od tego jaki jest poziom tych składników. W tej chwili w miejscach/gminach/miastach gdzie jest zrobiona kanalizacja, prawdopodobieństwo trafienia na wodę głębinową z bakteriami itp jest o wiele mniejsza.
    A dodatkowo jeśli boimy się bakterii i innych związków chemicznych w wodzie z naszej studni to polecam to co mi wielu znajomych polecało, czyli nie kopać studni 10-15 metrów czyli do pierwszych wód podziemnych, a wykorzystać te na głębokości (przynajmniej w okolicach Bielska tak jest) 30-40 metrów, która jest czyściejsza. Oczywiście koszta jednorazowe takiej przyjemności wzrastają, ale mamy wtedy większość pewność podczas użytkowania. Ja osobiście planuję studnię właśnie na głębokość ok.30 metrów.

    Co do oszczędności to są ogromne. Za 1m3 wody w tej chwili płacę ok.9zł (4,5 woda + 4,5 kanalizacja), a przy głębinówce wychodzi ok. 20-30gr/m3

    • Mirek

      Nie wychodzi cię jak piszesz 20 -30 groszy bo musisz zapłacić za odprowadzenie 4,5 zł za m3 i dlatego smutni Panowie założą ci licznik na twoje prywatne ujecie wody.

      • goofyx

        Nie musi tak być. U mnie wodociągi dały mi 2 opcje do wyboru w przypadku użytkowania własnej studni:
        1. albo założenie licznika i standardowe opłaty 4,5-5zł/m3 za ścieki
        2. albo opłata ściekowa stała za osobę na miesiąc <- wtedy wychodziło to 14-15zł/os/mc czyli w moim przypadku byłoby to teraz 75zł/mc za ścieki bez ograniczeń.

        Oczywiście rozważałem tylko opcje nr.2.
        Za 75zł wychodzi:
        1. 8m3 woda(4,5zł/m3) + ścieki(4,5zł/m3) z wodociągów
        2. 16-17m3 (75zł / 4,5zł/m3) woda ze studni <- a my zużywamy średnio miesięcznie ok.25m3 (3 dzieci, w lecie basen itp)
        Co oznacza, że własna studnia z aktualnym kosztem prądowym ok.0,5-0,7zł/m3 + 75zł/mce za ścieki za rodzinę to jest kilkaset złotych mce więcej w rodzinnym budżecie.

        • Mirek

          to jest kilkaset złotych mce więcej w rodzinnym budżecie. Przeczytaj swój post jeszcze raz ze zrozumieniem bo błądzisz .Ja mam rodzinę 5 osób i płacę średnio 125 złotych co 2 – mce Bielsko Biała bez kanalizacji a ty masz wodę za darmo ale poniosłeś koszty ogólne studni wraz z urządzeniami towarzyszącymi.Wiec stopa zwrotu na ,,0″ będzie w najlepszym przypadku za bardzo dużo lat.Jeśli nie będzie awarii i wymiany starzejących się części.Też myślałem tymi kategoriami i nadal myślę bo jak słyszę o kolejnych podwyżkach to mi się ta klapka otwiera czy aby nie zrobić własnej studni.Ale na ten czas z ekonomii nie wychodzi.Na chwilę obecną jestem ekspertem z tematu ogniw fotowoltaicznych i jeżeli ktoś na ten temat chce podyskutować to służę wiedzą

          • PeterX

            Mirek, co teraz warto wrzućić na dach, żeby to miało ręce i nogi? Jaką automatykę itd? W temacie jestem zielony, zaczynam się dopiero rozglądać i czytać.

          • Mirek

            Widzisz długo się zastanawiałem jak ci odpowiedzieć.Bo nie mam dobrej nowiny.Otóż jak chcesz obniżyć trochę koszty rachunków za prąd czy gazu do ogrzania np. bojlera to zrobisz to ,ale stopa zwrotu inwestycji będzie rozciągała się na dekady.Podam ci mój przykład.,ogniwa 1,5 KW cena 11,800 ogniwa polikrystaliczne do tego bojler 200 litrów i instalacja wewnętrzna podłączona do pieca Wiesmana 2 funkcyjnego na wejściu do pieca wody zimnej.Całość za gotówkę bez dotacji .Jak weźmiesz dotacje na ogniwa to w przypadku chęci sprzedaży prądu energetyce ( falownik ) dostaniesz grosze bo same certyfikaty spadły o ( 90 % ) na wartości a korowód podłączenia się do sieci to masz zawał .I dostaniesz panele z Chin i musisz załatwi kredyt w banku nie polskim i 20% zeżrą na wstępie koszty manipulacyjne.Reasumując zasilisz Niemiecki bank i niemieckiego pracownika.Nie wspomniałem jeszcze o akumulatorach ( w moim przypadku brak ) i o tym że w ciągu jednego roku wymieniono mi 13 TAK 13 sterowników bo albo się grzały ( temperatura wewnętrzna sterownika 69 stopni ) albo wyświetlacz padał albo nie przekazywał prądu na grzałki .Twoje pieniądze twój wybór ja już wiem że nie ma opcji zwrotu poniesionych kosztów za mojego życia.Bo wydajność paneli spada z roku na rok.Zauważ gdyby to był taki cod to by na każdej chałupie wisiały.Polska to nie Kongo gdzie 360 dni w roku świeci słońce.Zasada jest jedna nie ma słońca nie ma prądu.W zimie zapomnij.W instrukcji obsługi ogniw pisze jak byk .cyt.Urządzenie wspomagające a nie zastępujące ogrzewanie węglowe ,gazowe .

          • goofyx

            Wcale nie błądzę. Owszem studnia+osprzęt to koszta, ale to inwestycja jak każda inna.
            Po to się inwestuje aby na tym zyskać.
            Według moich wielomiesięcznych obliczeń na podstawie zużycia wody przez ostatnie 10 lat u mnie w domu to nawet przy założeniu, że koszt studni to 12tyś (całosć+sprzęt+podłączenie instalacji w domu) zwraca się po ok.24 miesiącach.

            Oczywiście czas zwrotu uwzględnia takie składowe jak:
            1. miesięczny koszt płacenia za kanalizację
            2. wymiana filtrów przy wodzie co ok.3 miesiące <- zestaw kosztuje 150zł
            3. 2-3 razy w roku będę badał jakość wody <- czy nie ma bakterii, poziom żelaza itp itd
            Gdyby powyższych nie było to zwrot następuje po nie całych 12 miesiącach.

            Zakładając, że woda drożeje ok.10% rocznie,a zużycie nie będzie maleć to inwestycja w dłuższej perspektywie naprawdę wygląda o wiele opłacalnej niż panele, wiatraki itp

          • goofyx

            ps.: oczywiście można tu jeszcze spekulować przy takich elementach jak zużywanie się pompy w studni itp itd, ale nawet jeśli będę musiał wymieniać pompę co np.: 4-5 lat to przy jej cenie ok.1000zł to i tak się to opłaca.

          • Robert

            Witaj !
            Przeczytałem Twój komentarz z 2017 roku. Nadmieniłeś tam, że masz wiedzę o instalacji fotowoltaicznej. Mam zamiar ją zakładać w swoim nowo budowanym domu. Proszę o porady.
            Pozdrawiam Robert

        • Mirek

          I z wielomiesięcznych obliczeń ci wyszło że miesięcznie za wodę płacisz ponad 1.000 złotych ??? jak piszesz.Bo ja napisałem że płace około 125 zł co 2 miesiące .

  5. goofyx

    Zgadzam się, że nie jest to tania inwestycja, ale…
    przyłącze wody w moim wypadku to ok.5-6tyś złz tego co mi wstępnie powiedzieli, a to oznacza, że za 3 tyś więcej mam własną studnie robioną przez fachowców.

  6. goofyx

    ps.: z moich wyliczeń średniego miesięcznego zużycia wody wynika, że ta różnica 3tyś między wodociągami, a własną studnią zwróci się w zasadzie w pierwszym roku użytkowania.

  7. Super wpis. Choć myślałem, że koszt wykopania studni i całego jej funkcjonowania jest zdecydowanie tańszy.
    Sam od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiam, ale widzę, że trzeba będzie to jeszcze głębiej przeanalizować.

  8. PeterX

    Własna studnia to świetny pomysł, nawet jeśli będzie wykorzystywana tylko do celów ogrodowych, jak w moim przypadku, gdzie za wodę płacę prawie 4,8 pln/m3 Od siebie dodam:
    a) koszt wiercenia jest raczej niższy, jak płaciłem 120 PLN/metr (okolice Warszawy),
    b) warto zastosować pompę powierzchniową, o ile lustro wody jest stosunkowo wysokie,
    c) pompę i elektrozawory sekcji podlewania warto zainstalować w domu (kotłownia, garaż), przez co nie trzeba jej demonetować na zimę, przy czym przyłącze zakopujemy na głębokości ok 1,5 m
    d) bardzo trwała, wydajna i absolutnie cicha pompa powierzchniowa to koszty 400-600 PLN (np. Omnigena 1100-1800 inox – 90-150 l/min lub cała masa podobnych pomp z wirnikami z nierdzewki), do celów ogrodowych zbiornik hydrofowory jest zbędny, no chyba, że stosuje się mikronawodnienie; koszty galanteri: rury, złączki, filr piaskowy, zawory etc to łącznie ok. 1000 PLN, koszty spryskiwaczy i rozprowadzenia po ogrodzie zależą wyłącznie od wielkości ogrodu i nie są niskie
    e) mając pompę w domu, niezwykle łatwo włączyć ją w obieg do celów bytowych nie wymagających uzdatnienia (mycie, pranie, ujęcie ogrodowe, myjka samochodowa), pamiętając o zaworach antyskażeniowych, przy czym pamiętamy, że wylewka zużytej wody do kanalizy jest nielegalna :)

  9. Ewa

    Doskonale, że podjąłeś ten temat. Ja byłabym zainteresowana dalszym jego pogłębianiem. Mianowicie o własnej studni na działce bez prądu. Czyli tradycyjna studnia z cembrowiną lub pompa ręczna. Czy dziś jeszcze są fachowcy, którzy to robią? Ile kosztuje taka studnia?
    Może ktoś ma takie informacje? A może autor pokusi się o kolejny artykuł?
    Z góry dziękuję :).

  10. Justyna

    A jak jest z odprowadzaniem zuzytej wody ? Mamy na swojej dzialce miec szambo ekologiczne czy nie koliduje to z studnia ?

  11. PeterX

    Szambo jako takie z tego co mi wiadomo musi być szczelne, zapewne więc masz na myśli tzw. oczyszczalnię przydomową. Zasada jej działania polega finalnie na rozsączaniu oczyszczonych ścieków czyli czystej wody do gruntu, w czym więc problem?

  12. Wywiercilem studnie osobiscie, z czego jestem dumny. Polecam to kazdemu. Koszt rury oslonowej , a kupilem cisnieniowa 110 w 1dnym odcinku 12mb za 145zl , do tego odwiedzilem zlomowisko i kupilem za pare zl potrzbne elemety zeby pospawac tzw szlamowke i zbudowalem rowniez wiertlo , ktorego uzywalem na poczatku az do lustra wody, potym etapie poszla w w ruch poszla szlamowka… ciezko bylo ale dalem rade 3 dni i odwiert gotowy huraaaa…. wody jest od dna do lustra 5 m. kupilem pompe glebinowa wydajnosc 100litrow na minute, koszt 600zl plus automat cisnieniowy zabezpieczajacy pompe przd chodzeniem na sucho . Za calosc zaplacilem 1220 zl plus 145zlza rure oslonowa. wszystko podlaczylem samodzielnie , do tego doszly koszty na jakies zawory ksztaltki ale nie liczylem tego nich to bedzie koszt 150 zl nie wiecej….wiec polecam. Wiedze mam z internetu. Za ewentualne bledy przepraszam.

  13. Ostatni człowiek rasy białej

    Staram się o warunki zabudowy i chciałbym mieć studnie, niestety gmina niczym alfąs przymusza mnie do umowy z aquanetem (art 61 ust 1pkt3). Co mogę zrobić w tej sytuacji?

  14. Z mężem budujemy się i poważnie bierzemy pod uwagę wykonanie studni. Moi rodzice mają studnię głębinową starego typu wykonaną wiele lat temu – mają bardzo dobre źródło wody, robili badania i jej jakość jest bliska wodzie źródlanej (podejrzewamy, że jest tam źródło dotąd nieeksploatowane, taki fuks). Przy czym tamta studnia to olschool – wiadru, łańcuch studzienny i te tematy. Ale jest też doprowadzona pompa, więc można z tej wody normalnie korzystać.

  15. My wlasnie zastanawiamy się nad studnia glebionowa ale obawiam sie ze bedziemy musieli latac co chwilke na badania tej wody bo nigdy nie wiesz kiedy bedzie zanieczyszczona. Jako to wyglada?

  16. Zielak

    Witam, ja miałem mam i taka i taka. Do czasu przyłącza miejskiej nie miałem wyjścia. Teraz od 2 lat miejska na dom własną na ogród własną jest „tania” do czasu AK się nic nie dzieje. U mnie 6 MSC przed miejską padł filtry ziemny a przez to pompa bo woda nie leciała i pompa padła. U szwagra po ok 8 lat to samo. Różne firmy wykonywały. Czyli standard. Może tania woda. Ale trzeba sprawdzać co jakiś czas. Co jakiś czas coś polegnie, jak nie filtr to pompa albo silnik. Po paru latach wiem że do domu miejską do ogrodu własną. Pozd do wszystkich

  17. Adam

    Witam. Jestem świeżo po wierceniu studni. Jestem bardzo zadowolony bo w Poznaniu woda z wodociągów jest chyba najdroższa w Polsce( ponad 11 PLN za m3 z kanalizą). Całkowity koszt wiercenia z pompą to 1800 PLN. Wiercenie na 7,5 m gdzie woda była już na 4m. Cena za metr wiercenia 100 + 300 za rurę i filtr co daje 1050.
    Reszta to koszt pompy, kraników, kolanek itp….pompę kupiliśmy i podłączyliśmy sami . Pompa ma 1100 watt wiec te 50 groszy na godzinę pracy to nie aż taki wieki koszt a jaka będzie radość z zielonego trawniczka i krzaczków, które w tej chwili zażółcone z uwagi na brak deszczu i oszczędność w używaniu wody z Aqanetu :)
    Wodę ze studni używam tylko do podlewania ogrodu i z takim zamiarem przeprowadziłem tą inwestycję i sądzę, że zdecydowanie się to opłaca .

    Pozdrawiam

    • Sławka

      Cześć Adam,

      Też planujemy studnię w Poznaniu do podlewania ogrodu z tych samych powodów (cena Aquanetu) i obecnie próbuję sie rozeznać w temacie. Jedna ekipa nas olała ze względu na zbyt mała działkę (1000m) gdzie ponoć w zyciu nie wjada ze swoim cięzkim sprzetem. Oraz działaja na zasadzie: Pani powie gdzie kopac, a mnie potrzeba tez jakiejś ekspertyzy gdzie ta woda jest (o ile jest). Czy ekipa która Ci to wykonywała godna polecenia? Byłabym wdzięczna za namiary.
      Pzdr.

  18. Studnia głębinowa to zawsze własna woda. Jeśli ktoś ma gospodarstwo, to myślę, że nawet nie powinien się zastanawiać nad odwiertami. Oczywiście nie na każdym terenie jest to możliwe, ale spróbować warto. Oszczędności liczone w latach są bezdyskusyjne.

  19. U2

    Nie obraźcie się,ale do podlewania ogrodu wystarczy zbudować z głową system zbiorników na deszczówkę. Oczywiście trzeba mieć odp pow dachu,ale takie 200 m2 na domu daje już parę tys litrów w czasie kilku dni. Niektórzy deszczówkę używają do wszystkiego,włącznie z piciem (filtry) ale to za oceanem. Dobrze rozplanowany system zapewni wodę do podlewania aż nadto,a na pewno będzie tańszy od robienia studni. Nie piszę tu o beczce/dwóch po 200L tylko o tzw mauzerach/1000L,które łatwo w dzisiejszych warunkach kupić. Jeśli ktoś naprawdę chce mieć wodę za pół darmo,deszczówka to właściwa droga. Na internecie jest wiele instrukcji jak to zrobić.

  20. PeterX

    Luzik, w tym roku był ponad miesiąc bez deszczu, a jeden zbiornik kosztuje prawie tyle co abisynka i na małej działce wystarczy na dwa dni podlewania. Reszta nakładów na nawodnienie bez zmian.

  21. tczkast

    Wszystko zależy od samozaparcia i do czego wodę będzie się stosowało. Mam fziałkę odrodniczą i przy suszy w 2018 r jak zobaczyłem rachunek za wodę to mało mnie z nóg nie zwaliło 320 zł na jedną działkę – mój Tata (działka obok) kolejne 270xł. Poczytałem pokombinowałem i wziąłem świder w rękę. Lustro wody na 23 metrach rury osłonowe + rury 110 pompa + na działkę wyłącznik ciśnieniowy (hydrofor nie jest potrzebny) wszystko zamyka się w 1800 zł. Za 3 lata wychodzimy na czysto. Dodatkowo nie ma problemu z brakiem ciśnienia co niejednokrotnie ma miejsce latem jak wielu działkowców zaczyna na raz podlewać.

  22. Helix79

    Mam własną studnię na działce. Dom pod lasem. Zero widoków na przyłącze, rzeczka w pobliżu płynie. Okazało się że źródło w zasadzie artezyjskie (robiłem badania) więc mam wodę b. dobrej jakości za free. Pompa elektryczna zasila krany i prysznic, jest też łańcuch studzienny z wiadrem i mogą sobie czerpać tradycyjnie jak mam ochotę napić się zimniutkiej :D

  23. a za ścieki będzie płacił mikołaj ? – bo ścieki minimum 3 krotnie droższe od samej wody
    Powiedzmy sobie szczerze … jesteśmy zdani na wodociągi
    chyba że kupisz wuko i bedziesz sam wywaoził nieczystości … i wtedy dopiero należałoby podliczyć koszty
    Good Luck

  24. Wojmi1

    Studnia i oczyszczalnia przydomowa … tak mam i jestem z tego b. zadowolony. Oczywiście czytam Państwa pomysły z wielką ciekawością a momentami radością. Czy studnia się opłaca? Tak i to uwzględniając awaryjność pomp, hydroforów ( co 5 lat). Mam 16 metrową studnie naciekową z betonowymi cembrowinami, słup wody 4 m. Co do jakości wody tylko chwalić co do czystości – nie wykonuję badań a woda jest czysta. Filtry jak dla mnie to egzotyka… Oczywiście czasem występują awarie – ale usuwam je sam. Zanik prądu to kwestia zbiornika hydroforowego – mimo braku zasilania elektrycznego, mam jeszcze ok. 50 litrów wody. Jako ciekawostkę: używam pompy membranowej (ok 120 PLN w Castoramie) dzięki zbiornikowi hydroforowemu nie odczuwam większej różnicy.

  25. Janek

    Czytam pomysly, wszystko bardzo fajnie. W chwili obecnej jestem poza PL i planuje dom w PL po latach ale widze ze za wode z wlasnej studni trzeba placic? Czy to prawda czy jakas bzdura. Bo podobno w 2018 roku mieli wprowadzic ograniczenia? Czy to prawda, ktoś orientuje się w temacie.

  26. Geofizyka

    Jak najbardziej uważam, że może to być opłacalne. W sumie tylko wkład na początku finansowy, później ewentualnie filtry się przydają.

  27. Peter

    Opłacalne będzie wtedy gdy:
    1. studnia z dobra woda nie wymagająca większej filtracji
    2. Dwa obiegi ( u mnie drugi cwu, kibelki i pralkę)
    3. Nigdzie nie zgłaszamy ;-)

  28. Mirek

    A) Poziom wody zalezy od Regionu. Jeden ma ziemie piaszczysta i woda jest na 40m. Drugi mieszka 50 km dalej, ma ziemie gliniasta i wode juz na 6 metrach.
    B) Jesli w poblizu 20-30 metrow nie ma szamba to woda jest bezpieczna (do mycia wystarczy) Czasem moze byc zanieczyszczona przez rudy metali zawarte w glebie.
    C) Najoplacalniej zrobic szambo z drenazem, bo trzeba je oprozniac raz na rok a nie co miesiac jak normalne szambo. Zestaw (zbiornik z rurami do drenazu) kosztuje 1000-2500zl + godzina pracy koparki. Mozna zglosic w gminie lub nie, badzmy ludzmi.
    D) Jesli ktos jest ubogi ale myslacy to moze kombinowac np. kupic zbiornik po ropie 2000l, uszczelki Insitu, rury do drenazu, studzienke rozdzielcza itd.. a kopac moze samemu. Wtedy zmiesci sie w 800zl + 100zl rocznie za wywoz. Tylko nie chwalcie sie kazdemu, aby jakis smiec nie doniosl na was do gestapo. Powodzenia ;)
    E) Zwroccie uwage ze rodziny sa mniejsze, nie ma juz sensu budowac duzych domow. Zwlaszcza ze kredyty w Polsce sa na Zmiennej stopie procentowej. W kazdej chwili rata moze wam wzrosnac 500% przez politykow. Polacy sa ubodzy wiec powinni budowac tanie domy bez pozwolenia i bez kredytu 35-70 m2 max. Ogrzewac je kominkiem bo dobry wegiel jest polowe tanszy od gazu i cztery razy tanszy od pradu. Mozecie osiagnac wolnosci finansowa dzieki racjonalnej oszczednosci. Kazdy powinien miec domek z ogrodkiem, dla wlasnego zdrowia psychicznego.

  29. Tomasz

    Witam. Dołączę do tematu gdyż mam inny problem i może ktoś z was może coś doda. A więc sytuacja jest taka : Przyszła pilna potrzeba ucieczki przed pandemią na działkę ( na dłużej) , wodociąg zimą nieczynny. Wywiercono studnię głębinową ,, ( 24m od powierzchni ziemi -4000zł) ale odwiert jest w starej studni gł 6m , ale trzeba wodę doprowadzić do domu12 mb (wykop wykonałem samemu) Pompę , zbiornik, linkę z kwasówki, zawór zwrotny , wyłącznik brio i 30 m rury kupiłem i dowiozłem zgodnie z zamówieniem fachowca od dalszej robocizny (ok1000 zł za to), resztę przejął fachowiec. A zatem koło studni wykonał studzienkę z beczki metalowej + pokrywa własnoręcznie wykonana z grubej blachy( by nam oszczędzić kosztów) tam na pogłębionym dnie zamontował wyłącznik brio i zrobił rozejście do domu i do kranu na ogród kilka zaworów i trójników, dalej wykonał nieopodal kran na ogród, i drugą już swoją rurę poprowadził wraz z kablem do domu w rowie wykopanym przez mnie, w domu zamontował zbiornik i wpiął to do instalacji domu. Porobił też różne zawory do wypuszczenia wody na zimę na wypadek gdybyśmy wyjechać i tam nie mieszkać. Martwi mnie to że za swoje materiały on chce 750zł a robociznę 1350. Czy to nie za dużo? Jest jeszcze coś ,zanim wywierciliśmy studnię to ten wykonawca podjął próbę pogłębienia starej, planował w wiercić się ręcznie na głębokość 3m od dna starej studni i wycenił to na 700 zł, w prawdzie mówił że pewności na wodę do użytku nie ma, choć stwierdził wcześniej że poziom wody jest na 30 cm od dna. Udało mu się dotrzeć z wierceniem do 2 m ( rura 15 cm średnicy) i stwierdził że kurzawka nie pozwala dalej, wydobywał z wnętrza ziemię ale nachodziła wciąż nowa. wody jest w prawdzie w tym odwiercie 1,7 m ale pompując pompą wyciąga wszystko w kilkanaście sekund i koniec. Czy powinienem mu zapłacić całą kwotę czy tylko część. Pomożecie? Pozdrawiam Tomek.

  30. LQT

    Według mnie się nie opłaca budować studni w Polsce DO PICIA, MYCIA !

    jeżeli macie działkę gdzie najbliższe media są 100 metrów od przyłącza,, to sprzedajcie ją i nic na niej nie róbcie.

    taniej kupicie ziemie poza granicami po przewalutowaniu niż w Polsce obecnie.

    nie opłaca się<<! no chyba że ktoś chce płacić za prąd , badania , wymieniać pompy i non stop mieć na głowie fakt że jeżeli wybierzecie za dużo to może być źle.

    nie nakłaniam do przyłączy ani do studni, ale odradzam ludziom w POLSCE BUDOWANIE STUDNI NA DZIAŁKACH 100METRÓW OD MEDIÓW

    jedyne co się opłaca to studnia dla laików, którzy kochają ogrody.

    dziwne prawo bo ludziska nie mogą się wprowadzać do domów nawet jak przyłączy nie ma do miasta.

    to jest fatalne działanie również i mocno trzepnie was po kieszeni, bo więksozść ludzi wprowadza się do domu i kończy budynek od środka,

    a bez przyłączy możecie mieć również z tym problem zwłaszcza w PL

    po to się przenosicie z bloków albo budujecie domy jednorodzinne by mieć większy komfort i spokój i dzieci wychować a nie po to by się pieprzyć z pompami i innymi zabawkami które się psują co jakiś czas :D

    • Marian

      Obsluga studni to nie fizyka rakietowa. Kiedys wylacza wam wode i co wtedy zrobisz? Mieszkam obok zyrardowa, wode mam na 6 metrach studni kregowej. Zyrardow wylaczal wode tlumaczac swoje zaniedbania niby to jakimis „globalnym ociepleniem” Pradu tez nie potrzebujesz, wystarcza uzywane panele i wiatrak za pare tys. Do magazynowania wystarcza akumulatory samochodowe, awaryjnie raz na jakis czas wlaczy sie maly agregat pradotworczy. Zgadzam sie ze polska nie jest zbyt wolnym krajem ale przez 20 lat nie bedzie tu jeszcze dosc imigrantow i wojny rasowo religijnej z tym zwiazanej.

  31. Sari

    Autor mógł dodać, że nie ma przymusu, by wiercić studnię na 5, 10, czy 40 m. Studnię, w zależności od warunków glebowych można znaleźć dużo bliżej powierzchni gruntu i takie kopanie, np. do 6 m można wykonać samemu tzw. szlamówką. Koszt studni wyniesie wtedy np. rura kanalizacyjna 160mm 2x 3 mb + rura kanalizacyjna 100mm 2x 3mb + pół godziny pracy wiertarki + 1 mb tkaniny filtracyjnej + pompa z hydroforem (od 300 zł, za 600 zł kupi się już coś w porządku). Cała taka zabawa zmieści się tedy w 1.000 zł i zwróci się w jeden sezon podlewania ogródka.

  32. aroo

    Studnia + pompa głębinowa i jest niezależność. Mam duzy ogród i obie te udogodnienia, studnia i pompa, nie czerpie do podlewania wody z mediów, rachunki mam mniejsze. Pompa głębinowa IBO Italy od Dambat dała mi sporą elastyczność, jest praktyczna i była ekonomiczna w instalaci, nie były to drogie koszty instalacji takiej pompy.

  33. Wodne Sprawy

    Przy własnym ujęciu – bez pozwolenia wodnoprawnego – zakładając zwykłe korzystanie z wód – możemy pobierać średnio 5m3 na dobę, a studnia nie może być głębsza niż 30 m. Głębszy odwiert to wejście w prawo geologiczne i górnicze i duże koszy dokumentacji. I tu ważna informacja – wiercimy studnię np. na 25 m cieszymy się wodą rok czy dwa – o ile jakość jej na to pozwoli – i może okazać się, że wody brakuje. Takich przypadków jest bardzo dużo. Dlatego polecamy zorientować się czy mamy pod sobą wystarczające zasoby i na odpowiedniej głębokości, aby nie inwestować na darmo. Zużywanie wody podziemnej do podlewania ogródka, przy ograniczonych zasobach wodnych w kraju, nie koniecznie jest dobrym pomysłem. Do podlewania ogrodu polecamy zbiorniki i systemy retencyjne, które samemu można zrobić w prosty sposób. Deszcze jest za darmo, korzystajmy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *