Negocjuj, a będziesz mieć taniej! 10 sposobów na wynegocjowanie lepszych warunków!

Fot. by UliSchu / pixabay

W kulturze arabskiej to prawdziwa sztuka i styl życia, ale nam, ludziom z północy, wychodzi to dużo gorzej. Tymczasem negocjowanie naprawdę się opłaca. Pewny siebie, zdecydowany człowiek może wywalczyć znacznie lepsze warunki np. wynajmu mieszkania czy umowy na Internet mobilny. Nie każdy lubi się targować, bo zbyt często uznajemy, że podana cena jest ostateczna i nie chcemy się ośmieszyć przed oferentem. Jednak nie ma się czego wstydzić, o czym sam wielokrotnie się przekonałem. Na bazie moich doświadczeń przygotowałem poradnik i wskazuję 10 sposobów na skuteczne wynegocjowanie lepszych warunków.

  1. Zapoznaj się z ofertą i przygotuj własną – od tego trzeba zacząć i bardzo dokładnie się do tego przygotować. Jeśli np. operator sieci komórkowej zaproponował Ci abonament w cenie 29 złotych miesięcznie, sprawdź warunki oferowane przez inne firmy. Chodzi o to, aby nigdy nie zgadzać się na pierwszą propozycję złożoną przez telefon czy w punkcie sprzedaży. W rozmowie z konsultantem poproś o czas do namysłu i nie ulegaj jego namowom. Gdy zbierzesz już wszystkie oferty, zaznacz sobie najtańszą i poinformuj o niej każdego z operatorów. Jest ogromna szansa, że firmy zaczną się między sobą licytować – o ile oczywiście jesteś dla nich łakomym kąskiem. O co chodzi? Patrz punkt 2.
  2. Wybieraj usługi pakietowe – to bardzo dobry pomysł na skuteczne negocjacje dla osób, które rzeczywiście potrzebują szerszego wachlarza usług. Zostańmy przy ofercie telefonicznej. Jeśli poinformujesz konsultanta, że chętnie weźmiesz abonament dla siebie, żony i rodzica, to masz szansę uzyskać znacznie lepszą ofertę. Z doświadczenia wiem też, że naprawdę opłaca się brać Internet mobilny do domu od operatora, który jednocześnie oferuje abonament telefoniczny. Tzw. „pakietowanie usług” jest bardzo skuteczną formą obniżenia ceny za poszczególne usługi.
  3. Pewność siebie – brzmi strasznie ogólnikowo, ale ten sposób musiał się znaleźć w moim zestawieniu, ponieważ od nastawienia do negocjacji zależy ich pozytywny dla Ciebie finał. Przede wszystkim nie daj się wciągnąć w marketingową grę. Nie odpowiadaj na standardowe pytania w stylu: „Przyzna Pan, że ta oferta jest znakomita?”. Jeśli już musisz odpowiedzieć, zawsze użyj zaprzeczenia. Możesz oczywiście posunąć się do drobnego kłamstewka i powiedzieć, że 5 minut wcześniej dzwonił ktoś z firmy X i zaproponował takie same warunki za połowę ceny. To może być skuteczne zagranie. Pamiętaj, że konsultanci telefoniczni mają naprawdę szeroki zakres negocjacji i czasami mogą zejść z pierwotną ceną nawet o 20-30%.
  4. Spisuj sobie przewinienia dostawcy usługi – załóżmy, że masz Internet domowy w firmie Y. Deklarowana prędkość łącza to 20 Mb/s. Tymczasem zauważasz, że co jakiś czas prędkość spada do 5 Mb/s. Koniecznie to wykorzystaj! Spisz sobie dni, w których nie byłeś zadowolony z jakości usługi – gdy zbierze się ich cała lista, zadzwoń do firmy i rzeczowo przedstaw dowody na jej niewywiązywanie się z umowy. Zażądaj obniżenia ceny lub innej formy rekompensaty. Jeśli firmie zależy na renomie, to masz dużą szansę na sukces.
  5. Wyślij pismo o rozwiązaniu umowy – to sposób skrajny, ale niezwykle skuteczny. Chyba każdy, kto w ostatnich latach postanowił zrezygnować z jakiejś usługi, natychmiast spotkał się z reakcją dostawcy. Wtedy zaczynają się telefony od konsultantów, którzy nagle – ni z gruszki, ni z pietruszki – mogą zaoferować znacznie lepsze warunki. Ten sposób działa w praktycznie każdej branży. Dzięki wypowiedzeniu możesz obniżyć abonament telewizyjny, komórkowy, internetowy, wywalczyć zniesienie opłaty za prowadzenie konta czy korzystanie z karty bankomatowej. Oczywiście pamiętaj, aby wypowiedzenie wysłać tuż przed końcem obowiązywania umowy – w przeciwnym razie ryzykujesz naliczenie Ci jakichś kar.
  6. Korzystaj z social media – większość firm świadczących jakieś usługi ma swoje profile na Facebooku. Warto to wykorzystać i w komentarzu zadać pytanie o możliwość negocjowania warunków umowy. Gwarantuję Ci, że taki post nie pozostanie bez odpowiedzi, ponieważ firmy zdają sobie sprawę, jak duży wpływ na ich wizerunek ma komunikacja w mediach społecznościowych.
  7. Wybierz odpowiedni moment – to świetna rada dla osób, które chcą negocjować warunki wynajmu mieszkania. Najlepszym okresem na tego typu rozmowy jest zima oraz pierwsza połowa wakacji. Dlaczego? Ponieważ w tym czasie właścicielowi będzie zdecydowanie najtrudniej znaleźć innego najemcę. Nie wahaj się więc zadzwonić i zapytać, czy właściciel jest gotowy na rozpoczęcie negocjacji w sprawie obniżenia czynszu.
  8. Szukaj minusów oferty – ten sposób także świetnie sprawdza się w przypadku rynku nieruchomości, ale też np. zakupu samochodu. Naczelna zasada brzmi: nie okazuj emocji. Nie możesz zdradzić, że mieszkanie, dom czy auto bardzo Ci się podoba. Zamiast na zaletach, skup się na wadach. W przypadku nieruchomości może to być np. zła lokalizacja, nieciekawe sąsiedztwo, plama na suficie etc. Pamiętaj, że każdy przygotowuje swoją ofertę z dużym zapasem, właśnie po to, aby móc negocjować z klientem.
  9. Pofatyguj się na miejsce – dobra rada w przypadku osób, które chcą np. obniżyć koszt korzystania z konta w banku czy karty kredytowej. Skuteczne negocjacje można przeprowadzić na miejscu, podczas osobistej rozmowy z doradcą. Zwykle ma on znacznie szersze kompetencje niż konsultant, który czasami nie jest nawet pracownikiem banku. Rozmowa w cztery oczy jest też bardziej zobowiązująca – doradca nie może rzucić słuchawką.
  10. Regularnie rób przegląd swoich umów – i sprawdzaj, czy na przestrzeni ostatnich miesięcy nie zaszły zmiany w ofertach rynkowych. Jeśli np. okaże się, że wysokość Twojego abonamentu sprzed półtora roku jest dziś niewspółmierna do realiów, to skontaktuj się z operatorem i zapytaj o nową ofertę. Jeśli żadnej Ci nie przedstawi, idź do konkurencji. Pół roku przed zakończeniem abonamentu masz prawo przenieść numer do innego operatora – ten drugi może Ci nawet zaoferować zwolnienie z opłacania abonamentu do czasu, aż rozliczysz się z poprzednią firmą.

Negocjowanie warunków umowy jest świętym prawem klienta i naprawdę lepiej z tego nie rezygnować. Wielkie korporacje nie stracą na tym, że obniżą Ci rachunek o 10 złotych, ale dla Ciebie będzie to już realny i odczuwalny zysk.

Negocjujecie umowy przed ich podpisaniem? Zdarzyło się Wam skontaktować z firmą i zażądać zmiany warunków? Może wysłaliście kiedyś wypowiedzenie z myślą wyłącznie o tym, aby uzyskać lepszą ofertę? Komentujcie!

Ranking najlepszych: Kwiecień 2024

Najlepsze lokaty, konta i oferty - kwiecień 2024

Znajdź najlepsze oprocentowanie:


6 komentarzy

  1. Bananowa_palma

    5 lat temu pracowałam jako konsultant ds. sprzedaży u jednego z operatorów i nie było żadnej możliwości, aby zejść z ceny, po prostu nie dało się wystawić takiej umowy i takiego zlecenia dla żadnego klienta. Można więc było negocjować do woli, a i tak nie mogłam nic opuścić. Nie wiem jak jest teraz, ale uprzedzam, że nie zawsze jest to możliwe niestety.

  2. „Przyzna Pani, że to świetna oferta?” – to powtarza chyba już każdy konsultant ;)
    Mam 2 zasady, których skrupulatnie przestrzegam, gdy zadzwoni do mnie ktoś z jakąś ofertą, a ja to połączenie odbiorę. Jeżeli oferta jest warta rozważenia, umawiam się na następną rozmowę (nigdy nie zgadzam się na propozycję przy pierwszej rozmowie). Jeśli nie jestem zainteresowana, metodą zdartej płyty odpowiadam „Dziękuję i życzę miłego dnia” na każde pytanie. Nie daję możliwości na zadawanie mi kolejnych pytań. I obowiązkowo, po rozłączeniu blokuję ten numer telefonu.

  3. Harding

    – Czy pójdziesz ze mną do łóżka za milion dolarów?
    – Ależ oczywiście!
    – A za 10 złotych?
    – Panie, za kogo pan mnie uważa?!
    – To już ustaliliśmy, teraz negocjuję…

  4. Wszystko ok. Ale jak na rynku jest oligopol (dwa podmioty), tak jak w moim mieście (tv kablowa), to żadne negocjacje nie pomogą, ewentualnie mogę zmienić na drugiego. Jest jeden minus: ten drugi miał zdecydowanie gorszą ofertę i nie był wcale bardziej elastyczny niż ten pierwszy. Obniżenie kosztów usługi, to konieczność przejścia na pakiet niższy, a tym samym wolniejszy internet i bardziej uboższy zestaw programów. Ostatecznie udało się tylko wynegocjować szybszy internet przy tej samej cenie. W ramach rekompensaty i w podziękowaniu za cierpliwość… A na to wpływ nie miały moje „umiejętności negocjacyjne”, tylko to, że firma miała problem z bazą danych użytkowników i przez 2 dni nie mogli wygenerować nowej umowy.

  5. Natalia

    Mi się zdarzyło negocjować. Największym sukcesem było zejście o 20zł na cenie każdego talerzyka na weselu co się przełożyło na 1600 zł oszczędności, pomimo że oferta początkowa i tak była dość atrakcyjna cenowo. Warto uczyć się negocjować na małych rzeczach by potem przy dużych wydatkach utargować bardzo wymierne pieniądze.

Skomentuj Piotr Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Obowiązuje regulamin komentarzy. Wymagane pola są oznaczone *